„Lex Tusk" zablokuje wypłatę środków z KPO? „Przepisy unijne tego zabronią"

„Lex Tusk" zablokuje wypłatę środków z KPO? „Przepisy unijne tego zabronią"

Jacek Rostowski
Jacek Rostowski Źródło: PAP / Rafał Guz
Jeśli ta komisja zrobi cokolwiek, co by wykraczało poza przesłuchanie kilku osób, w sposób zupełnie jawny i otwarty (…), to Polska nie będzie miała dostępu do pieniędzy z KPO - powiedział w rozmowie z Radiem Zet Jacek Rostowski, były wicepremier, minister finansów.

Jacek Rostowski, wicepremier, minister finansów w rządzie Donalda Tuska był we wtorek gościem Radia Zet. W rozmowie poruszono m.in. kwestię podpisanej wczoraj przez prezydenta Andrzeja Dudy ustawy ws. utworzenia komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów w Polsce, zwanej „lex Tusk". Były szef resortu finansów pytany był, czy w związku z ustawą zagrożone są środki z KPO.

Środki z KPO zagrożone? Rostowski komentuje

– Jeśli ta komisja zrobi cokolwiek, co by wykraczało poza przesłuchanie kilku osób, w sposób zupełnie jawny i otwarty (…), to Polska nie będzie miała dostępu do pieniędzy. Nie dlatego, że Komisja będzie chciała kogoś ukarać, a dlatego, że przepisy unijne tego zabronią – powiedział minister finansów w latach 2007-2013. – Co więcej rozciągnie się to także w sprawie środków strukturalnych, czyli całych 770 mld zł, którymi Mateusz Morawiecki się chwalił – dodał.

Rostowski podkreślał, że do momentu rozwiązania komisji „prawie niemożliwe" będzie przekazanie przez KE jakichkolwiek środków do Polski. Były wicepremier stwierdził, że jeszcze większy problem nastąpi, gdy PiS wygra jesienne wybory parlamentarne. Powołał się tu na sędziego Mariusza Muszyńskiego, który twierdzi, że istnieje plan „by wycofać ustawę o Sądzie Najwyższym, która miała naprawiać w jakimś względzie praworządność”.

– Wtedy jasne jest, że nie będziemy mieli dostępu do środków z KPO – powiedział gość Radia Zet.

Opozycja uzyska środki z KPO?

Były szef resortu finansów przekonywał, że dla PiS „ważniejsze jest wziąć pod but sądy, niż mieć dostęp do gigantycznych środków, które mogą przemienić Polskę, dać tanią energię, wszystkim dostęp do internetu, dać sobie radę z wielką rewolucją sztucznej inteligencji, w krótkim horyzoncie czasowym bardzo znacząco obniżyć szalejącą drożyznę”.

Rostowski podkreślił, że jeśli wybory wygra opozycja, to „te środki przypłyną do Polski".

Czytaj też:
Departament Stanu zareagował na „lex Tusk”. „Amerykanie są bardzo zawiedzeni prezydentem Dudą”
Czytaj też:
Rzecznik rządu przekonuje, że „lex Tusk” nie wpłynie na wybory. „Pierwszy raport we wrześniu”

Źródło: Radio Zet