We wczorajszym wywiadzie dla TVN24 europoseł Marek Belka pytany był o to, z jakich obietnic przedwyborczych powinna zrezygnować nowa ekipa w związku z trudną sytuacją budżetową. Europoseł Lewicy, a w przeszłości m.in. premier i dwukrotny minister finansów stwierdził, że można zastanowić się nad tym, by podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł „rozłożyć na kilka lat". Belka dał również do zrozumienia, że należy ograniczyć dodatki dla emerytów.
– Nie należy dalej, przynajmniej tak uważam, tego czerwonego dywanu rozkładać przed emerytami. Uważam że podniesienie kwoty wolnej od podatku jest już wystarczającą ulgą, wystarczającym przywilejem dla tej części społeczeństwa – stwierdził w „Rozmowie Piaseckiego" Belka.
Buda o słowach Belki
Do tych słów odniósł się dziś w Polskim Radiu 24 Waldemar Buda, poseł Prawa i Sprawiedliwości, do niedawna minister rozwoju i technologii. – Logika ta z pewnością nie jest bliska lewicy. Lewicowe poglądy wskazują na ochronę osób słabszych, starszych, dzieci. To z pewnością nie wpisuje się w takie założenia. Być może jest to pewna wdzięczność za umieszczenie na listach do Parlamentu Europejskiego – powiedział Buda.
– Trochę się tego obawialiśmy, że tymi poglądami przesiąknie cały rząd – będziemy działać w interesie bogatych, żeby się jeszcze bardziej bogacili, a biedni mają pozostać biednymi (...) Myślę, że musi boleć serce tych, którzy są po stronie lewej na scenie politycznej. Lewica nie zabiera głosu, bo czuje, że idzie wielka fala liberalnego podejścia do gospodarki, do spraw społecznych, a ona musi to firmować – dodał.
Czytaj też:
Belka nazwał Dudę „autorem nienachalnie mądrej myśli”. Spotkał się z ostrą odpowiedziąCzytaj też:
Buda o sporach dot. kredytu 0 proc.: Muszą się porozumieć, obiecali