Osobisty asystent Siri to funkcja dostępna dla użytkowników iPhone'ów od 2010 roku. W Polsce Amerykański koncern reklamują ją jako inteligentnego osobistego asystenta, który nie tylko sprawdzi za użytkownika jego kalendarz, ale również rozpocznie rozmowę telefoniczną. Z Siri można rozmawiać na wiele różnych sposobów. Można zadać jej również wiele pytań m.in. ile dolarów to 63 euro, co zdarzyło się w 1869 roku lub jaki jest wynik działania 7 razy 5. Technologia korzysta z systemu rozpoznawania mowy.
Internauci wielokrotnie prześcigali się w publikowaniu w mediach społecznościowych zabawnych odpowiedzi Siri na różne pytania. I tak oto, wirtualny asystent zapytany o to, co użytkownik iPhone;a powinien założyć na Halloween. odparł: „po prostu bądź sobą, dynio”. Z kolei na hasło Co myślisz o Google Now, aplikacja odpowiedziała: „jestem nagi”.
Okazuje się jednak, że producenci Siri nie przewidzieli pewnych problemów, które może sprawiać aplikacja. Jeden z użytkowników Twittera odkrył, że po wypowiedzeniu do Siri hasła „108”, jego iPhone automatycznie połączył się z numerem służb ratunkowych w Indiach. Aplikacja podobnie działa w przypadku innych numerów między innymi takich jak 000, 999 czy 911.
Pracownicy służb podkreślili, że funkcja jest o tyle niebezpieczna, że w chwili gdy ktoś będzie naprawdę potrzebować pomocy, będzie mógł mieć trudności z dodzwonieniem się do służb ratunkowych. Przedstawiciele amerykańskiego giganta zapewnili, że Apple prowadzi działania mające na celu poprawę algorytmów tak, aby nie niepokoić bez potrzeby służb bezpieczeństwa.