– Wciąż dyskutujemy o tym, ile zła dostęp do nowych technologii może przynieść dzieciom, a nie wskazujemy pozytywów związanych z możliwościami rozwoju, które daje. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, by poza racjonalnymi powodami, w postaci np. konieczności odrobienia lekcji, odciągać córki od komputerów. Byłbym hipokrytą, gdybym to robił, bo sam siedzę z telefonem i komputerem, mobilnie prowadzę własną firmę. Moja żona jest naukowczynią i także pracuje w domu, ciężko byłoby więc zabraniać dzieciom korzystania z technologii, bo widzą, jak my to robimy w słusznej sprawie – przyznał.
Robotyka dla chłopców, wyszywanie dla dziewcząt
Dodał, że pomysł stworzenia komiksu dla dzieci, który poświęcony byłby technologiom, wpadł mu do głowy, gdy odbierał starszą córkę ze szkoły. – Akurat kończył się rok szkolny, i zauważyłem tablicę ogłoszeń, a na niej dwa, które mnie zainteresowały. Jedno, o wakacyjnych zajęciach dla chłopców polegających na budowaniu robotów, a drugie, o wakacyjnym kursie wyszywania dla dziewcząt. Uważam, że takie stereotypowe postrzeganie jest barierą dla dziewczyn i kobiet w świecie, w którym znajomość i umiejętności związane ze STEM, czyli z języka angielskiego: nauką, technologią, inżynierią i matematyką, będą coraz bardziej potrzebne. Pisząc komiks edukacyjny o technologiach dla dzieci, który jest też podręcznikiem programowania dla dzieci, chciałem dać bardzo jasny sygnał rodzicom, że to, jak my będziemy postrzegali możliwości naszych dzieci, może być kluczowe dla ich przyszłości. Zwłaszcza jeśli nie damy im szansy na wychylenie się poza przyjęty rynkowo, czy kulturowo, szablon – o dzieciach w świecie technologii dodał.
„Programista to zawód przyszłości”
On sam namawia do nauki programowania, bo uważa, że programowanie jest nie tylko umiejętnością związaną z porozumiewaniem się i tworzeniem programów komputerowych, ale i umiejętnością niezbędną do tego, by poruszać się naturalnie w świecie przyszłości. – Jeśli ktoś chciałby podchodzić do tego cynicznie, to można nawet powiedzieć, że rzeczywiście nie lekarz, czy prawnik są zawodami przyszłości, bo oba opierają się na zapamiętaniu pewnej ilości danych i umiejętności ich wykorzystywania, co zawsze robić lepiej może maszyna. Programista to zawód przyszłości. Wystarczy zwrócić uwagę na to, ile urządzeń wymagających oprogramowania powstaje rocznie – przyznał.
Dodał, że jego zdaniem nie trzeba od razu posyłać dzieci na kursy, czy wypełniać im wakacji lekcjami pisania kodów. – Co więcej, dzieci nie muszą wiedzieć, że programują, wystarczy, żeby wiedziały, że poruszanie elementem na stronie będzie możliwe, jeśli napisze się odpowiednie komendy. Dzieci są ciekawe i otwarte na nowości, ale liczy się dla ich szybki efekt. Muszą widzieć rezultaty swoich działań, by się nie zniechęcać. Czasem prosta gra stworzona przez młodego człowieka od zera, może być początkiem ogromnej pasji, czy szansą na zawodową stabilizację w przyszłości – zaznaczył.
Czytaj też:
Twoje dziecko jest ofiarą sharentingu? Zastanów się, co wrzucasz do internetu
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.