Wracamy na Księżyc. Misja Artemis na orbicie

Wracamy na Księżyc. Misja Artemis na orbicie

Start rakiety NASA SLS w ramach misji Artemis I
Start rakiety NASA SLS w ramach misji Artemis I Źródło: Materiały prasowe / NASA
Po wielu nieudanych próbach NASA z powodzeniem wystrzeliła rakietę SLS. Kapsuła Orion znajduje się już na orbicie Ziemi. To wielki krok w misji powrotu ludzi na powierzchnię Księżyca Artemis.

NASA z powodzeniem przeprowadziła start rakiety Space Launch System (SLS). Jest to pojazd, który jest głównym elementem misji Artemis, czyli programu powrotu ludzi na Księżyc.

Start Artemis I – rakieta SLS NASA już na orbicie

Mierząca 98 metrów konstrukcja wzniosła się z powierzchni Ziemi w środę o 7:50 czasu polskiego. By tego dokonać, potężne silniki SLS musiały wygenerować ciąg o zawrotnej sile 8,8 mln lbs. To o 15 proc. więcej, niż rakieta Saturn V, która była wykorzystywana w misjach księżycowych Apollo.

O godzinie 8:02 polskiego czasu NASA poinformowała, że SLS zakończył tzw. procedurę MECO, czyli odcięcie ciągu silników rakiety – RS-25. Chwilę potem kapsuła Orion oddzieliła się od głównej struktury i osiągnęła orbitę ziemską. O 8:14 Amerykanie potwierdzili rozłożenie czterech paneli solarnych Oriona.

twitter

Kolejnym krokiem był tzw. perigee raise maneuver, czyli operacja podnosząca orbitę Oriona przed obraniem kursu na Księżyc. Ok. 8:40 NASA poinformowała o zakończeniu manewru z powodzeniem. Kluczowym etapem będzie nadchodzące Trans-lunar injection, czyli faktyczne wystrzelenie kapsuły w kierunku Księżyca, planowane na ok. 9:16 czasu polskiego.

Pechowa misja Artemis

Jak pisaliśmy we Wprost.pl, misja Artemis I może wydawać się nieco pechowa. Podczas pierwszej próby z 29 sierpnia odliczanie zostało wstrzymane około czterdziestej minuty. Inżynierzy NASA zaobserwowali bowiem pęknięcia w kadłubie jednostki oraz wyciek wodoru z silnika numer 3.

W sobotę 3 września NASA podjęła kolejny wysiłek. Start rakiety Space Launch System wraz planowany był na 20:17 czasu polskiego. Ostatecznie jednak agencja kosmiczna przekazała, że próbę startu wstrzymano. Jako powód podano problem z załadowaniem paliwa do rakiety.

Wiele wskazywało, że 27 września SLS w końcu opuści Ziemię. W weekend 24-25 września amerykańska agencja debatowała, czy pozostawić rakietę na platformie startowej, czy wycofać ją do hangaru z powodu zbliżającego się huraganu Ian. Zdecydowano się na bezpieczne podejście, co z miejsca przekreśliło też datę startu 2 października.