Epson, jeden z największych producentów drukarek (choć nie tylko), ogłosił niedawno że stawia już tylko na atrament, całkowicie rezygnując z produkcji urządzeń laserowych. Ryzykowna decyzja? Niekoniecznie.
Atrament nowej generacji
Po pierwsze, innowacje. Drukarki atramentowe Epsona, to nie są zwykłe „atramentówki”. To urządzenia w przełomowej technologii „Heat-Free”, czyli drukujące bez użycia ciepła. Po drugie, sukces. Urządzenia wykorzystujące w procesie drukowania technologię „Heat-Free”, są znane od lat. Sprawdziły się, zdobyły serca użytkowników i umocniły pozycję firmy jako jednego z liderów rynku.
– Dzięki rozwijanym przez lata zaawansowanym technologiom druku atramentowego te urządzenia sprzedają się coraz lepiej. To właśnie druk atramentowy będzie w niedalekiej przyszłości wiódł prym w biurach i domach – przekonywał kilka lat temu Massimo Pizzocri, wiceprezes Epson Europe.
Przyszłość pokazała że miał racje. W czasie pandemii, dzięki sprzedaży urządzeń w technologii „Heat-Free”, Epson wysunął się na drugie miejsce w światowym rankingu największych producentów drukarek, zwiększając dostawy o blisko 60 proc. Dziś firma rezygnuje z lasera, stawiając już wyłącznie na atrament i ma ku temu bardzo mocne podstawy.
W czym tkwi sekret sukcesu urządzeń drukujących bez użycia ciepła? Dwa słowa: ekologia i ekonomia. „Heat-Free” pozwala zmniejszyć radykalnie zużycie energii, w porównaniu z drukarką laserową. To druk, nie tylko znacznie tańszy, ale także znacznie bardziej przyjazny dla środowiska. Inne zalety, to jakość wydruku, czy znacznie mniejsza, w porównaniu z laserem, podatność tego typu urządzeń na uszkodzenia (brak elementów takich jak bębny czy grzałki zmniejsza liczbę koniecznych napraw).
Jednak nie bez znaczenia pozostaje także szybkość tego typu urządzeń. Szybkość wydruku, już nie tylko pierwszej strony (w odróżnieniu od lasera, atramentówka drukuje ją niemal natychmiast), ale także wszystkich kolejnych. Przykład? Najnowsza seria biznesowych drukarek atramentowych WorkForce Enterprise AM ma możliwość dwustronnego wydruku 40–60 stron na minutę (do 2400 dpi bez strat szybkości), a modele przeznaczone do drukowania dużych nakładów podbijają ten wynik do prędkości 100 stron na minutę.
Wyższy stopień wtajemniczenia
Decyzja Epsona o zakończeniu sprzedaży drukarek laserowych wynika z ograniczonych możliwości tej technologii w zakresie zmian, odpowiadających wymaganiom zrównoważonego rozwoju – czytamy w oświadczeniu firmy. To argument, z którym trudno dyskutować. Technologia drukowania „na chłodno”, w połączeniu z innymi innowacjami od Epsona, to możliwość budowy sprawnie działającego, a przy tym oszczędnego (finansowo i środowiskowo) biura. Jeśli dodamy do tego szybkość i jakość, otrzymamy związek idealny.
Przyjrzyjmy się nowej serii WorkForce Enterprise AM, w końcu nie bez powodu jej prezentacja zbiegła się w czasie z ogłoszeniem decyzji firmy, o tym że laser odchodzi do lamusa.
Wszystkie urządzenia serii WFE AM wyposażono w technologię Precision Core. Flagowa technologia głowic drukujących, to połączenie doświadczenia firmy w tworzeniu systemów mikroelektromechanicznych i zaawansowania w dziedzinie inżynierii materiałowej. Każdy z elementów głowicy, uwalnia krople atramentu blisko 50 000 razy w ciągu sekundy, a dysze rozmieszczone są tu nawet trzy razy gęściej niż w konwencjonalnych głowicach drukujących! Dodatkowo, same dysze mają średnicę ok. 20 mikronów, tworząc małe, okrągłe, powtarzalne punkty o średnicy 40 mikronów, co zapewnia doskonałą jakość wydruku, nawet bardzo cienkich linii. To jakość i szybkość, stymulowana dodatkowo przez innowacyjną technologię głowic liniowych o zoptymalizowanej szerokości – dobranej tak, by umożliwić drukowanie na całej szerokości kartki (głowica nie wykonuje, jak w mniej zaawansowanych modelach, ruchu z lewej do prawej).
Technologia stałych głowic liniowych do tej pory zarezerwowana była jedynie dla wybranych, najczęściej największych urządzeń biurowych firmy. Urządzenia takie jak: WorkForce Enterprise AM-C4000, 5000 i 6000, wprowadzają tę cenną innowację także na poziom średnich grup roboczych przy jednoczesnym podbiciu, i tak już wyśrubowanych, osiągów dotyczących możliwych do osiągniecia oszczędności. Jak przekonują przedstawiciele firmy, modele serii WFE AM-C charakteryzują się m.in najniższym zużyciem prądu pośród wszystkich urządzeń w swoich klasach.
A nowinki?
„Szczegóły” mają znaczenie
WorkForce Enterprise AM to najbardziej kompaktowe urządzenia w swojej klasie o znacznie obniżonej wadze. Podajnik w kształcie litery C zwiększa niezawodność, zmniejszając ryzyko zacięcia się papieru. Jest też niezwykle pojemny, mieszcząc ponad 5 tysięcy arkuszy. Do tego sterujący ekran dotykowy o przekątnej 10,1 cala i inteligentne, bardzo intuicyjne menu z dodatkową opcją druku ekologicznego. Urządzenia automatycznie wykrywają rozmiar papieru, a łatwe do zamontowania, kompaktowe wkłady atramentowe o dużej pojemności znacznie ułatwiają obsługę. Jest jeszcze skanowanie 60 stron/120 obrazów na minutę, funkcja OCR i wbudowany moduł wykańczający do sortowania i zszywania wydruków. Zewnętrzny moduł broszurowy umożliwia zszywanie, dziurkowanie, drukowanie kopert, zszywanie grzbietu oraz składanie na środku i na trzy.
Jednak to nie wszystko. Urządzenia serii AM wyposażono w szereg z pozoru drobnych, acz niezwykle przydatnych rozwiązań. Przykład? Maintenance box, zbiornik ze specjalnym płynem utrzymującym odpowiednią wilgotność głowicy.
Najnowsza seria WFE AM to także nowy hydrauliczny system zasilania atramentem. Zasobnik wyprofilowany jest tak, by każda kropla atramentu została w 100 proc. wykorzystana, a zupełnie nowy system płukania głowicy drukującej wyposażony jest m.in. w mechanizm sprawdzania historii użycia dysz drukujących. Dzięki niemu urządzenie optymalnie dobiera właściwą ilość atramentu wystrzeliwanego podczas okresowego czyszczenia głowicy.
Kwestią nie do przecenienia są także zagadnienia związane z bezpieczeństwem. Drukarki z serii WorkForce Enterprise przeszły niedawno testy bezpieczeństwa Buyers Lab, przeprowadzone przez instytut Keypoint Intelligence. Oprogramowanie sprzętowe znajdujące się w urządzeniach Epson, po rygorystycznych testach, uznano za niezwykle bezpieczne.
– Nasze testy służą zbadaniu oprogramowania sprzętowego i systemu operacyjnego urządzenia w celu ustalenia, czy istnieją luki, które mogłyby zostać wykorzystane do uzyskania dostępu do urządzenia wielofunkcyjnego i sieci w której ono działa – wyjaśnia Jamie Bsales, dyrektor działu Office Workflow and Security Analysis w Keypoint Intelligence.
Oprogramowanie sprzętowe urządzeń Epson z serii WorkForce Enterprise przeszło testy śpiewająco, dzięki czemu Epson może firmować swoje wyroby prestiżową pieczęcią BLI Security Validation Testing.
Technologia i ludzie
Epson istnieje od 1942 roku, a pozycję lidera w świecie nowych technologii utrzymuje niemal od półwiecza. To sukces, który nie byłby możliwy bez ciągłych inwestycji w badania i innowacje – tworzone z myślą o coraz bardziej zrównoważonym rozwoju. To drukarki klasy EcoTank bez wymiennych kartridżów (mniej materiałów eksploatacyjnych i minimalizacja zużycia tworzyw sztucznych) i pomysły takie jak PaperLab, jedyne na świecie biurowe urządzenie do recyklingu papieru. Od lat misją Epson jest tworzenie produktów, które mają jak najmniejszy wpływ na środowisko naturalne. Jednak zrównoważony rozwój to znacznie więcej. To też inwestycja w ludzi i lepsze społeczeństwo.
Epson otrzymał status Platinum przyznawany przez EcoVadis, jedną z najbardziej prestiżowych na świecie platform oceny zrównoważonego rozwoju w biznesie. Uzyskał także status Platinum przyznawany przez Responsible Business Alliance, największe na świecie stowarzyszenie branżowe skupiające się na społecznej odpowiedzialności biznesu w globalnych łańcuchach dostaw. W ramach ogłoszonej w 2021 roku korporacyjnej wizji Epson 25 Renewed firma realizuje nie tylko ambitne projekty ekologiczne dążąc m.in. do pełnej dekarbonizacji, ale także bardzo aktywnie wspiera społeczności lokalne, w myśl zasady „myśl globalnie, działaj lokalnie”. Przykład? Drukarki (już ponad 200) cyklicznie przekazywane Fundacji Usaina Bolta na Jamajce.
–Technologia ma ogromne znaczenie w procesie edukacji naszych dzieci. Wiele z nich nie może kupić książek, dlatego zapewnienie drukarek to świetny sposób, aby im pomóc – tłumaczy dyrektorka jednej ze szkół do której trafiły urządzenia.
– Wspólnie można zrobić więcej, dlatego tak ważne są partnerstwa takie jak to i wiele innych na całym świecie wspierające nasz powszechny rozwój – dodaje Mary McNulty, dyrektor ds. PR i komunikacji w Epson Europe.
A Polska? Tu też bardzo dużo się dzieje. W ubiegłym roku firma wsparła przekazaniem 300 sztuk urządzeń wielofunkcyjnych EcoTank na rzecz inicjatywy edukacyjnej Szkoła Myślenia Pozytywnego 2.0. Oprócz tego w 2022 roku Epson został głównym sponsorem cyklu Kids Run. Przedstawiciele firmy spotkali się z dziećmi i ich rodzicami, a efekty tego spotkania okazały się nader interesujące. Dowiedzieliśmy się m.in…
...jak drukują Polacy
Kids Run to organizowana od 9 lat impreza biegowa połączona z piknikiem sportowym dla całej rodziny. W zeszłorocznym cyklu wystartowało ponad 6500 dzieci, a wraz z rodzicami ilość uczestników przekroczyła 16 tys. osób! Epson, jako sponsor generalny wspierał organizację imprezy, a właściwie 11 imprez w 10 miastach całej Polski. Udostępnił też ich uczestnikom specjalny namiot, w którym rodzice mogli wydrukować zdjęcia swoich pociech, co okazało się doskonałą okazją do zadania kilku pytań. Cena drukarki, koszt wydruku – co jest dla nas ważne? Czy w dobie powszechnego dostępu do Internetu i chmury IT, drukarki są jeszcze potrzebne? Analiza odpowiedzi przynosi ciekawe wnioski.
Po pierwsze, przy wyborze urządzenia jego cena nie jest dla nas najważniejsza. Ważny jest niski koszt eksploatacji i jakość samego wydruku.
Drugi ciekawy, choć mniej optymistyczny wniosek – ekologia, czyli to czy dane urządzenie jest przyjazne środowisku (użyte materiały, kwestia recyclingu, oszczędność surowców), ma dla nas drugorzędne znaczenie. To aspekt kluczowy jedynie dla 7 proc. badanych.
Trzeci wniosek? Co drukujemy i co chcielibyśmy móc drukować w przyszłości? Ankietowani wyrazili duże zainteresowanie możliwością drukowania (szybko i niedrogo), zdjęć. Druk standardowych dokumentów też nas interesuje, choć odrobine mniej. Zdecydowana większość ankietowanych nie chce natomiast marnować atramentu i papieru na „wspomagacze” codziennej aktywności, takie jak przepisy czy listy zakupów (trzecie, ostatnie miejsce w zestawieniu).
No dobrze. A druk czy atrament? Pytanie o to, czy w naszym domu chętniej widzielibyśmy drukarkę atramentową czy może laserową w ankiecie nie padło. Jednak skoro liczy się dla nas jakość wydruku i niski koszt eksploatacji… wybór staje się dziś coraz prostszy.