Ukraiński państwowy operator telekomunikacyjny Ukrtelecom przyznał, że doszło do „potężnego cyberataku” na infrastrukturę internetową w kraju. W oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku czytamy jednak, że trwają już prace nad przywróceniem dostępu do sieci w kolejnych częściach kraju.
– Wróg przeprowadził potężny cyberatak na infrastrukturę informatyczną Ukrtelecomu – powiedział agencji Reuters Jurij Szczijoł, przewodniczący Państwowej Służby Komunikacji Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy.
Ługańsk bez internetu
Jeszcze wczoraj wieczorem, firma informowała, że obecnie internet działa już – chociaż częściowo – w większości obszarów, które wstępnie zaatakowano. Wyjątkiem jest Ługańsk, gdzie nadal nie udało się przywrócić dostępu do sieci.
„Są chwilowe utrudnienia w dostępnie do internetu dla klientów Ukrtelecomu. Pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem stabilnej pracy” – napisano w komunikacie na profilu firmy w serwisie Facebook. „Usługi świadczone są we wszystkich regionach z wyjątkiem Ługańska, gdzie szukamy możliwości ich przywrócenia” – napisano także.
To nie pierwszy atak na ukraiński internet od początku, trwającej już ponad miesiąc wojny. Rosja atakuje bowiem nie tylko w sposób konwencjonalny, ale także w sieci. Celem podobnego ataku padła już m.in. firma Triolan, która także świadczy usługi internetowe. Hakerzy włamali się na serwery operatora i zastosowali szereg działań, który zablokował dostęp do sieci dla części abonentów. Jeszcze przed rozpoczęciem wojny zapowiadano, że następny duży konflikt może toczyć się właśnie głównie na froncie cybernetycznym. Inwazja na Ukrainę pokazała, że jest to nadal jednak tylko dodatek.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Ołena Zełenska opublikowała poruszający wpis na Instagramie. „Nie przyzwyczajajcie się”