Intensywne prace nad produkcją gry Cyberpunk 2077 nie oznaczały, że CD Projekt w 2019 roku nie zarabiał. Było wręcz przeciwnie. Firma dzięki sprzedaży Wiedźmina 3, w tym również wersji, która zadebiutowała na konsoli Nintendo Switch, a także premierze mobilnego Gwinta, osiągnęła przychody w wysokości 521 mln złotych. To o 44 proc. więcej niż na koniec 2018 roku. Skonsolidowany zysk netto wzrósł w porównaniu do 2018 r. o 60 proc. i przekroczył 175 mln zł.
– Zarówno od strony poziomu sprzedaży, jak i wyniku netto Grupy czwarty kwartał 2019 roku był najlepszą końcówką roku w naszej historii. Jesteśmy bardzo zadowoleni z niesłabnącej popularności Wiedźmina 3 – tym bardziej, że już za kilka tygodni gra skończy 5 lat. Wciąż docieramy do nowych fanów - w październiku ubiegłego roku zadebiutowaliśmy z nią na Nintendo Switch, z kolei GWINT w tym samym miesiącu trafił na urządzenia z systemem iOS. Bardzo dobra sprzedaż Wiedźmina i premiery na nowych dla nas platformach przyczyniły się do poprawy naszych wyników i rentowności netto Grupy, która w ubiegłym roku wzrosła do 34 proc. – mówi Piotr Nielubowicz, Wiceprezes Zarządu CD PROJEKT ds. finansowych.
Produkcja i rozwój
W 2019 r. Grupa CD PROJEKT poniosła rekordowe wydatki na produkcję gier i nowych technologii, które wyniosły 165 mln zł. Skumulowane saldo nakładów na prace rozwojowe na koniec roku osiągnęło poziom 386 mln zł.
– Poza intensywną pracą nad produkcją Cyberpunka, duży nacisk położyliśmy w ubiegłym roku na globalną kampanię promocyjną. Po ogłoszeniu daty premiery gry oraz udziału Keanu Reveesa, który wcieli się w jedną z głównych postaci, spotykaliśmy się z fanami gier na całym świecie, biorąc udział w ponad 20 wydarzeniach branżowych na czterech kontynentach. Zainteresowanie Cyberpunkiem jest ogromne, co potwierdza 200 nagród, które ma już na swoim koncie oraz świetna oglądalność trailera gry, który od czerwca obejrzano ponad 50 mln razy – mówi Adam Kiciński, Prezes Zarządu Grupy Kapitałowej CD PROJEKT.
Praca w czasie pandemii
W związku z pandemią koronawirusa, od połowy marca cały zespół CD PROJEKT pracuje zdalnie.
– Motywacji nam nie brakuje, posiadamy też wszelkie narzędzia do zdalnej pracy. Działamy tak już od ponad 3 tygodni i jak na razie efekty pokazują, że jesteśmy w stanie prowadzić wszystkie działania bez większych zawirowań. Dlatego nasze plany się nie zmieniły i energicznie kontynuujemy przygotowania do wrześniowej premiery Cyberpunka – dodaje Adam Kiciński.
Czytaj też:
Stało się. CD Projekt liderem Giełdy Papierów Wartościowych