Internet z systemu Starlink można już zamawiać także w Polsce. SpaceX uruchomiła sprzedaż urządzeń służących do odbioru usługi satelitarnej również na terenie naszego kraju. I chociaż można je już zamówić, to raczej mało kto się na to zdecyduje. Czemu? Powód jest banalny, chodzi o cenę.
Starlink w Polsce. Cena przeraża
Dostępność to jedno, ale należy zwrócić uwagę również na kwestie opłacalności. I tak, chociaż rozwiązanie wydaje się w wielu przypadkach idealne i otwiera możliwości osobom, które do dziś mogły ich nie mieć, to cena jest na razie zaporowa. Wynika to prawdopodobnie z tego, że na razie nie jest ona w żaden sposób regulowana i system wylicza ją automatycznie w taki sam sposób dla każdego miejsca na Ziemi. Pewne jest za to, że na kupno Starlinka w Polsce zdecydują się obecnie bardzo nieliczni.
Miesięczny abonament za kosmiczny internet, to kwota równie kosmiczna. Żeby móc korzystać z usługi Elona Muska, trzeba będzie zapłacić miesięcznie aż 449 złotych. To jednak nie koniec wydatków. Aby odebrać usługę wysyłaną przez konstelacje satelitów, potrzebny jest sprzęt przypominający ten, który kiedyś masowo montowany był na domach i blokach do odbioru telewizji satelitarnej. Za niewielki „talerz” i resztę niezbędnego sprzętu należy zapłacić 2269 zł... i doliczyć przesyłkę w kwocie 276 zł.
Czy można się spodziewać obniżki ceny? Z informacji Elona Muska wynika, że niestety nie. Jak napisał w odpowiedzi na jeden z twittów, ceny systemu Starlink z założenia są takie same na całym świecie. Niewielka różnica powinna wynikać wyłącznie z prawa podatkowego i kosztów dostawy.
Start internetu Starlink
Jeśli ktoś się jednak zdecyduje na zamówienie usługi (na co będzie miał tylko 15 minut od informacji o starcie sprzedaży), to na odbiór i tak będzie musiał jeszcze poczekać. SpaceX planuje, że w Polsce internet będzie można odbierać dopiero za kilka miesięcy. Oficjalne informacje wskazują na połowę roku.
Czytaj też:
NASA zapłaci 332 mln dolarów SpaceX. Agencja wybrała rakietę, która poleciała tylko trzykrotnie