„Policjanci zatrzymali 11 osób biorących udział w zorganizowanej grupie przestępczej czerpiącej korzyści z ułatwiania prostytucji. To pokłosie śledztwa, które wykazało, że przez 15 lat działalności firmy podejrzani uczynili sobie z kuplerstwa stałe źródło dochodu. Z ogłoszeń dla dorosłych zamieszczanych na jednym z popularnych portali osiągnęli korzyści majątkowe w wysokości ponad 40 milionów złotych. Mieszkańcy Małopolski w wieku od 31 do 43 lat usłyszeli już zarzuty” – informuje podlaska policja.
Roksa.pl zakończyła działalność
Chociaż w oświadczeniu policji nie pada nazwa serwisu, to można się domyślać, że chodzi o stronę Roksa.pl, czyli jeden z najstarszych i prawdopodobnie największy portal z anonsami seksualnymi. Kilka dni temu wchodzący na stronę, zamiast ogłoszeń mogli zobaczyć stronę z informacją, że działalność portalu Roksa.pl została zawieszona, a szczegółowe wyjaśnienia mają być przekazana najszybciej, jak będzie to możliwe.
Do 3 lat więzienia dla właścicieli
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zaczęli przyglądać się portalowi z ogłoszeniami rok temu. Podejrzewali, że osoby za nim stojące mogą zarabiać na ułatwianiu uprawiania prostytucji. Jest to przestępstwo kuplerstwa, za które grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Jak ustalili śledczy, za każde z kilkunastu tysięcy ogłoszeń zamieszczonych miesięcznie na tym portalu, pobierali opłatę w wysokości 50 złotych. Właściciel oraz pracownicy uczynili sobie z przestępstwa kuplerstwa stałe źródło dochodu. Przez 15 lat tego procederu mogli zarobić ponad 40 milionów złotych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.