Szef Tesli i SpaceX odpowiadał na pytanie internauty czy kupiłby, platformę mediów społecznościowych opartą o kod źródłowy open source i ceniącą sobie wolność słowa i brak propagandy.
Według Elona Muska Twitter, którego ten jest bardzo aktywnym użytkownikiem, nie spełnia powyższych zasad i podkopuje demokratyczne wartości, ograniczając wolność wypowiedzi.
Wypowiedź Muska pojawiła się dzień po tym, jak zadał na Twitterze pytanie o to, czy zdaniem jego użytkowników portal stosuje zasady wolności słowa. 70 procent użytkowników odpowiedziało, że nie. Szef SpaceX napisał też, że odpowiedź na zadane przez niego pytanie będzie miała istotne konsekwencje, i żeby głosować uważnie.
Czytaj też:
Elon Musk z kolejnym wsparciem dla Ukrainy. Chodzi o internet
Pomysły Elona Muska ogłaszane na Twitterze, nawet te, które wydają się mało prawdopodobne, potrafią się jednak spełniać. Musk prowadzi przy tym interesującą grę z internautami, gdzie pisze o swoich projektach, jakby dopiero wpadły mu do głowy, a de facto są one w zaawansowanych stadiach rozwoju, albo wcześniej skrupulatnie zaplanowane. Tak było na przykład z utworzeniem firmy The Boring Company, która wierci tunele w Kalifornii, czy sprzedażą akcji Tesli, aby zapłacić podatek amerykańskiemu rządowi.
Czytaj też:
Elon Musk leci do Berlina. Razem z Olafem Scholzem odwiedzą gigafabrykę przy polskiej granicy
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.