Putin idzie na wojnę z memami. Państwo będzie wyszukiwać i kasować obrazki

Putin idzie na wojnę z memami. Państwo będzie wyszukiwać i kasować obrazki

Memy z Putinem są ciągle popularne
Memy z Putinem są ciągle popularne Źródło:X / @motocomms
Rosyjscy cenzorzy uruchomili nowe narzędzie Oculus, którego zadaniem ma być… automatyczne wyszukiwanie memów. Dokładniej chodzi tu o obrazki szkalujące prezydenta Władimira Putina oraz inne „treści zakazane”, m.in. dotyczące LGBT.

Rosyjski regulator mediów Roskomnadzor chce ułatwić sobie życie i wprowadził niedawno nowe narzędzie cenzury. Oculus to program przeszukujący rosyjski internet w poszukiwaniu treści zakazanych. Na celowniku są m.in. memy z Putinem.

Oculus – narzędzie szuka memów z Putinem

Zadaniem Oculusa jest zautomatyzowane przeszukiwanie zarówno zdjęć, jak i plików wideo trafiających do krajowego internetu. Program ma być szczególnie wyczulony na materiały z protestów przeciw władzom Rosji, „pozytywne ukazywanie społeczności LGBT” oraz… memy szkalujące .

– System wykrywa obrazy oraz symbole, nielegalne sceny i czynności oraz analizuje tekst, fotografie i wideo – zachwala przedstawiciel Roskomnadzora w wypowiedzi dla serwisu Vedomosti.

Wcześniej praca ta była wykonywana ręcznie przez zespół Głównego Ośrodka Częstotliwości Radiowych (GRCHTS), podległy regulatorowi Roskomnadzor. Pracownicy mieli ręcznie sprawdzać i analizować do 106 obrazków i 101 materiałów wideo dziennie. Oculus ma zaś sprawdzać powyżej 200 000 zdjęć każdego dnia.

Rosja wzmacnia cenzurę internetu

Rosyjskie władze wydały na Oculusa blisko 58 milionów rubli (783 000 dolarów), które trafiły do krajowego dostawcy oprogramowania – moskiewskiej firmy Execution. To jednak tylko część szeroko zakrojonego programu cenzury internetu, wartego łącznie 1,5 miliarda rubli (20 mln dol.).

Roskomnadzor wspomniał, że tylko w 2022 roku usunął bądź zablokował przeszło 100 000 stron internetowych. W 2020 roku było to 7 000, a w 2019 – jedynie „kilkaset".

Czytaj też:
Jaka przyszłość czeka Putina? Brytyjski analityk: Albo dacza, albo cmentarz
Czytaj też:
Zastanawiające ustalenia ws. Putina. Dokumenty szpitala zniknęły z publicznego rejestru