SMS z Częstochowy uratuje duszę

SMS z Częstochowy uratuje duszę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pielgrzymujący na Jasną Górę mogą w tym roku otrzymywać na komórkę sms-y z "medytacjami w 160 znakach". To najważniejsza tegoroczna nowość internetowej strony e-Pielgrzymka - powiedział w czwartek na konferencji prasowej koordynator portalu Krzysztof Piądłowski.

"Zainteresowanie medytacjami sms-owymi, które są bezpłatne, przekroczyło oczekiwania twórców pielgrzymkowego portalu" - podkreślił Piądłowski. Uczestniczący w konferencji rzecznik Episkopatu Polski ks. Józef Kloch ocenił, że mogą być one "narzędziem duszpasterskim".

Jak podkreślił Piądłowski, serwis społecznościowy e-Pielgrzymka.pl stworzony przez Fundację Opoka oraz sieć Plus daje także pielgrzymom szansę na zachowanie wspólnych przeżyć, wspomnień i przyjaźni.

"Pątnicy wędrowali wspólnie wiele dni. Teraz uczestnicy wędrówki mogą gromadzić się na e-Pielgrzymce.pl, a wielotysięczna baza zdjęć pozwala wspomnieć trudy i radości pielgrzymowania" - powiedział koordynator portalu. Przypomniał, że w najbliższych dniach na Jasną Górę dotrze większość tegorocznych pieszych pielgrzymek, by w niedzielę 15 sierpnia wziąć udział w uroczystościach Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.

Ponadto - jak podkreślił - powracający pątnicy mogą wziąć udział w konkursie na najciekawsze zdjęcie galerii. Nagrodą jest pielgrzymka do Ziemi Świętej dla dwóch osób ufundowana przez Katolickie Biuro Pielgrzymkowe z Warszawy. Od 26 sierpnia rozpoczyna się internetowe głosowanie internautów, którzy wskażą swoich faworytów. 20 września komisja konkursowa wyłoni laureata nagrody głównej.

Piądłowski zaznaczył, że akcja Opoki i Plusa zapewnia także pątnikom wsparcie telekomunikacyjne. Jak powiedział, pielgrzymki otrzymały telefony wspomagające pracę służb pielgrzymkowych. Kilku najliczniejszym towarzyszy także tzw. służba elektryczna, która ułatwia bezpłatne ładowanie baterii telefonów komórkowych. "Cały projekt to udana próba połączenia nowoczesności i tradycji w drodze na Jasną Górę" - podkreślił Piądłowski.

PAP, pp