Zaprezentowane podczas pokazu „Spring Loaded” urządzenie AirTag to drobne i wytrzymałe przedmioty, służące do śledzenia interesujących nas obiektów. Choć w domyśle ma to być gwarancja, że już nigdy nie zgubimy kluczy lub ulubionego zwierzaka, to zastosowań z pewnością znajdzie się o wiele więcej. Od razu zapewniamy – iPhone ma ostrzegać, jeżeli zostanie nam podrzucony obcy AirTag, np. do śledzenia nas.
Co w środku?
Producent chwali się szczelną baterią CR2032 i chipem U1, umożliwiającym skorzystanie z technologii Precision Finding. AirTag jest też zintegrowany z siecią Find My i jej aplikacją. Będzie co prawda współpracował jedynie ze smartfonami iPhone 11 i 12, ale dla fanów Apple to chyba żaden problem.
Względnie tani produkt Apple'a
Podobnie problemem nie powinna być cena. Przyzwyczajeni do płacenia więcej za produkty giganta z Cupertino użytkownicy z pewnością przełkną 159 zł za AirTaga. Przy zakupie czterech sztuk, cena spada do 137,50 zł za jedną. Zamówienia na te produkty składać będzie można od 23 kwietnia, od godziny 14:00.
Nie tak tanie akcesoria
Problemem mogą być akcesoria, takie jak breloczki i ochronne pokrowce. Te oficjalne potrafią bowiem kosztować tyle samo, co cały lokalizator. Z pomocą przychodzą tu wytwórcy tańszych zamienników, m.in. ze sklepów wysyłkowych. Na AliExpress już teraz można znaleźć całą paletę tanich breloczków.
Zapomnielibyśmy dodać – na zakupionych AirTagach będzie można uzyskać darmowy grawerunek.Zainteresowani?
Czytaj też:
Chiny uderzają w firmy technologiczne. A Tesla chce być układna