Prawdziwa rewolucja zachodzi bowiem nie w tym, jak telewizor wygląda na półce, ale w tym, jak my — widzowie, gracze, kinomani i zapracowani domownicy — z niego korzystamy. I tu Samsung OLED z 2025 roku trafia w punkt, jak mało który, tak naprawdę, sprzęt ostatnich lat.
Światło kontra ciemność, czyli magia OLED-ów z 2025 roku
Jeszcze niedawno OLED był rozwiązaniem typowym „dla purystów”. Dobra czerń, ale blaknący obraz, gdy w pokoju zapaliło się lampkę lub gdy słońce pokazało pełnię swoich możliwości. W modelach takich jak Samsung OLEDE S95F, S90F czy S85F z 2025 roku ten podział przechodzi do historii. Samsung dorzuca do równania Quantum HDR OLED+ w modelu S90F a w S95F HDR Pro, technologie które podnoszą jasność obrazu do poziomów, których pierwsze generacje OLED-ów mogły tylko zazdrościć.
Efekt? Głębia czerni pozostaje absolutna, a jednocześnie w scenach HDR — tych z eksplozjami w „Dune”, neonami z gier i światłami miasta w filmach noir — widać pełen zakres detali. Już nie musimy wybierać między „kinową czernią” a „widziałbym, gdyby było jaśniej”. Samsung OLED 2025 daje oba światy naraz
Powłoka antyrefleksyjna. Drobiazg? Tylko dla tych, którzy nigdy nie oglądali meczu przy zachodzącym słońcu
Te rodzinne dyskusje pamięta z pewnością wciąż wielu z nas: „postawmy telewizor tu, ale zasłońmy okno”, „zgaś lampę”, „zasłoń to, bo odbija”? OLED-y słynęły z jakości czerni, ale też z odbijania światła jak lustro.
Samsung w 2025 roku zrobił coś, co powinien był zrobić ktoś dawno temu — dał wielu modelom OLED-ów powłokę antyrefleksyjną, która działa. To zmienia codzienność. Nagle telewizor nie wymaga układania salonu pod jego humory. Jasny pokój? Panoramiczne okna? OLED 2025 poradzi sobie z każdym z tych „scenariuszy testowych”. W S95F znajdziemy zaawansowaną, wyjątkową matową powłokę Glare Free, a w pozostałe OLEDY S90F i S85F wyposażono w powłokę antyrefleksyjną.
AI w telewizorach też robi rewolucję
W czasach, gdy połowa internetu pyta ChatGPT o przepisy na obiad, trudno się dziwić, że sztuczna inteligencja trafiła również do telewizorów. W telewizorach Samsung zagościła już przed 5 laty, a teraz działa już w tle dbając o nasz komfort i jakość obrazu oraz dźwięku. AI za pomocą algorytmów i procesora wykorzystującego sieci neuronowe analizuje obraz w czasie rzeczywistym, podkręca szczegóły, redukuje szumy i ratuje materiały kiepskiej jakości. Na tym jednak nie koniec.
Zwłaszcza streaming — obraz często kompresowany do granic przyzwoitości — zyskuje drugie życie. Serial z platformy? Stary film z telewizji linearnej? Dzięki AI krawędzie są ostrzejsze, kolor bardziej naturalny, a detale rozsądnie odtworzone. To jedna z tych technologii, których nie da się „zobaczyć” w specyfikacji. Trzeba to włączyć u siebie w domu, patrząc na film, który widziało się sto razy — i nagle widać więcej.
Gracze wygrali los na loterii
O ile kinomani dostali wyższą jasność i lepszy kontrast, o tyle gracze dostali sprzęt skrojony dosłownie pod nich.
Samsung OLED 2025 taki jak S95F potrafi wyświetlić obraz 4K w 144 Hz, a S95F nawet 165 Hz. Do tego VRR, ALLM, FreeSync Premium Pro, najniższy input lag w historii tych paneli i błyskawiczny czas reakcji. Brzmi może tajemniczo, ale zapaleni gracze wiedzą, jak te technologie poprawią jakość rozgrywki.
To nie jest już telewizor, który „nadaje się do gier”. To ekran, który po prostu gra w swojej własnej lidze. I jeszcze ta „wisienka na torcie” — czyli możliwość grania w chmurze bez konsoli. Dla wielu osób to będzie furtka do gamingu za pośrednictwem np. aplikacji XBOX, której wcześniej nie miały.
Dźwięk, który nie każe kupować dwóch dodatkowych urządzeń
Wreszcie mamy telewizor, który nie brzmi jak laptop. Modele z 2025 roku mają Dolby Atmos, analizę akustyki pokoju i współpracują z soundbarami Samsung dzięki Q-Symphony. Czyli telewizor i soundbar nie konkurują ze sobą, ale grają razem i jednocześnie wykorzystywane są wszystkie głośniki w obu urządzeniach. I to jest dopiero moc!
Dialogi są wyraźniejsze, tło bardziej przestrzenne, a efekty dźwiękowe pojawiają się tam, gdzie powinny — nawet jeśli układ pokoju daleki jest od idealnego.
Tizen 2025, czyli rządzenie domem z kanapy
Nie oszukujmy się – telewizor dawno przestał być wyłącznie „odbiornikiem treści”. To centrum dowodzenia domowym życiem. Dlatego powstał Tizen. A co, to takiego?
Tizen 2025 to system, który łączy:
- aplikacje VOD,
- gry i granie w chmurze,
- urządzenia inteligentnego domu
- kontrolę urządzeń IoT,
- profilowanie użytkowników,
- podpowiedzi o treściach — sensowne, a nie natrętne.
Wszystko działa szybciej, płynniej i bardziej intuicyjnie. Otwierasz i działa. Tak powinien wyglądać Smart TV w 2025 roku — i…dokładnie tak wygląda System KNOX dbający o bezpieczeństwo oraz aktualizacje oprogramowania do 7 lat to komfort użytkowania przez długi czas.
Nie tylko technikalia — wygląd też ma znaczenie
Minimalizm, smukła ramka, płaska konstrukcja, która prawie zrasta się ze ścianą. Nieprzypadkowo OLED-y Samsung trudno pomylić z innymi modelami telewizorów. A im większy rozmiar — 65 czy 77 cali — tym bardziej docenia się tę wyjątkową konsekwencję stylistyczną.
To telewizory, które nie krzyczą „hej, kup mnie! jestem nowym sprzętem!”. Raczej dyskretnie zajmują swoje miejsce, a swoim użytkownikomdają niesamowita satysfakcję. To telewizory, który można włączyć i… po prostu zapomnieć, że to tylko urządzenie..
A to w dzisiejszej elektronice użytkowej coraz rzadsza (niestety) i coraz cenniejsza cecha.
