Wyjątkowa aktywność „latających radarów” nad Polską. Armia USA zwiększyła czujność

Wyjątkowa aktywność „latających radarów” nad Polską. Armia USA zwiększyła czujność

Boeing E-3A AWACS
Boeing E-3A AWACS Źródło: Shutterstock / Konwicki Marcin
Wizyta Joe Bidena w Polsce wzbudza ogromne zainteresowanie ze względów geopolitycznych. Na polskim niebie widać wyjątkowe przygotowania armii USA.

Amerykańskie Siły Powietrzne wraz z sojusznikami z NATO przygotowują się do wizyty prezydenta USA Joe Bidena w Polsce. Na polskim niebie zaroiło się od “latających radarów” i innych samolotów specjalnych.

Joe Biden w Polsce. Po niebie kursują AWACS-y

Terytorium od Zamościa aż po Ostrów Mazowiecką patroluje należący do Sił Powietrznych USA Boeing RC-135W Rivet Joint, który przyleciał do Polski aż z bazy Mildenhall w Wielkiej Brytanii.

Nieco bardziej precyzyjną misję, skoncentrowaną na dużo mniejszym terenie odbywa Boeing E-3B Sentry, który również należy do amerykańskiej armii. Ten latający radar krąży na trasie od okolic Bogdanki i Poleskiego Parku Narodowego, aż po Lubaczów i okolice przejścia granicznego w Hrebennem.

Misję obu radarów wspierają cały weekend latające cysterny. Obecnie nad polskim niebem między Tarnobrzegiem, Ostrowcem Świętokrzyskim i Radomiem krąży amerykański Boeing KC-135R Stratotanker, który służy za „stację benzynową” nie tylko dla AWACS-ów, ale także wszystkich myśliwców i samolotów zwiadowczych, które wymagałyby tankowania w powietrzu.

AWACS widzi więcej

Korzystanie z samolotów AWACS pozwala na obserwację radarową na dużo większym dystansie, niż jest to możliwe dzięki radarom naziemnym. Działanie instalacji konwencjonalnych jest zakłócana przez zakrzywienie Ziemi i często nie pozwala na obserwację rakiet, samolotów, czy śmigłowców, które lecą na bardzo niskim pułapie.

Obserwacja z pułapu, na którym latają samoloty pasażerskie, niweluje część tego problemu, co pozwala na obserwacje na dużo dalsze odległości. AWACS patrolujący niebo tuż obok granicy Polski i Ukrainy może zauważyć obiekty, które znajdują się nad terytorium Białorusi i zachodniej części Ukrainy.

Wizyta Joe Bidena w Polsce. Niebo pod specjalną obserwacją

Jak zaznaczają eksperci, mimo tego, że misje AWACS-ów od rozpoczęcia wojny są prowadzone nad Polską niemal bez przerwy, to tak duża aktywność szczególnie w weekend, jest rzadkością.

Jasne jest więc, że dodatkowe patrole wykonywane przez amerykańskie wojsko są przygotowaniem do wizyty prezydenta w Polsce. Amerykanie chcą mieć stuprocentową pewność, że nie przeoczą żadnego obiektu, który zbliżałby się do Polski z terytorium Rosji, Ukrainy czy Białorusi.

Czytaj też:
Zełenski i Biden spotkają się w Polsce? Ukraiński przywódca odniósł się do spekulacji
Czytaj też:
Joe Biden zmienił swoje plany. Chodzi o wizytę w Polsce

Opracował:
Źródło: WPROST.pl