Jeszcze w marcu o takim sprzęcie mogliśmy tylko pomarzyć. Teraz Polska dołącza do elitarnego grona

Jeszcze w marcu o takim sprzęcie mogliśmy tylko pomarzyć. Teraz Polska dołącza do elitarnego grona

Polska zakupiła w Szwecji dwa samoloty wczesnego ostrzegania i dowodzenia Saab 340 wyposażone w system radiolokacyjny Erieye
Polska zakupiła w Szwecji dwa samoloty wczesnego ostrzegania i dowodzenia Saab 340 wyposażone w system radiolokacyjny Erieye Źródło:Saab
Kiedy w marcu bieżącego roku publikowaliśmy artykuł o roli i zadaniach stojących przed samolotami wczesnego ostrzegania i dowodzenia, które kryją się pod anglojęzycznym skrótem AWACS (Airborne Warning and Control System – Lotniczy System Wczesnego Ostrzegania i Kontroli) nie wyobrażaliśmy sobie, że już kilka miesięcy później będziemy mogli napisać, że do elitarnego grona ich samodzielnych użytkowników dołączy Polska.

Sytuacja międzynarodowa, szczególnie w Europie Środkowej, spowodowała zmianę w koncepcji rozwoju Sił Zbrojnych RP. Z całą pewnością jednym z kluczowych elementów był fakt, że polska pomoc wojskowa udzielana Ukrainie (która przekroczyła już wartość 3 mld EUR), doprowadziła do powstania sporych luk w systemie obrony kraju.

Dodatkowo przenikanie na polskie terytorium systemów rakietowych obu walczących państw (można tu wymienić choćby tragedię z Przewodowa, czy też lot rosyjskiego, nieuzbrojonego, pocisku manewrującego aż na przedmieścia Bydgoszczy) wymusiło stosowną reakcję Ministerstwa Obrony Narodowej.

Zapowiedź zakupu pary używanych samolotów wczesnego ostrzegania i dowodzenia w Szwecji pojawiła się w maju, w czasie konferencji Defence24Day w Warszawie. Jak wskazał wówczas minister obrony narodowej Polska otrzymała propozycję odkupienia maszyn, stanowiących zapas magazynowy szwedzkiego koncernu Saab.

Jak widać, negocjacje zrealizowano bardzo szybko i sprawnie – umowa dotycząca zakupu samolotów wraz z pakietem wsparcia logistycznego oraz niezbędnymi elementami wyposażenia naziemnego została zawarta pomiędzy Saabem oraz Agencją Uzbrojenia 25 lipca bieżącego roku.

Dzięki temu, że zakup odbywa się poprzez procedurę PPO (Pilna Potrzeba Operacyjna), możliwe było ominięcie postępowania przetargowego (o czym dalej).

Dodatkowo, dzięki temu, że mowa o już wyprodukowanych (i zakonserwowanych) samolotach, dostawa ma zostać zrealizowana ekspresowo – zgodnie z deklaracjami Agencji Uzbrojenia, pierwszy Saab 340 wyposażony w system radiolokacyjny Erieye ma zostać dostarczony na przełomie 2023 i 2024 roku.

Cała umowa, o wartości około 232 mln zł, zostanie zrealizowana do końca 2025 roku. Oczywiście taki ogólny zapis nie musi oznaczać, że drugi samolot Saab 340 trafi do Sił Powietrznych wówczas. Być może graniczny zapis oznacza, zakończenie dostaw sprzętu obsługi naziemnej bądź upływu terminu wstępnego wsparcia logistycznego zakontraktowanego przez Agencję Uzbrojenia.

Warto tu zatrzymać się i zwrócić uwagę na kilka kluczowych elementów.

Cały artykuł dostępny jest w 32/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.