Roman W., 70-letni emeryt ze Szczecina, podczas zeszłorocznych wakacji w Kołobrzegu zjadł w sklepie cukierka, za którego nie zapłacił. Zauważył to pracownik ochrony. Emeryt bronił się, że cukierka nie ukradł, bo nie wyniósł go poza teren sklepu, a jedynie zdegustował na miejscu. We wrześniu 2019 roku emeryt został skazany w trybie nakazowym, na posiedzeniu bez udziału stron na karę miesiąca ograniczenia wolności z obowiązkiem pracy społecznej w wymiarze 20 godzin. Mężczyzna zaskarżył wyrok.
Na początku lutego 2020 roku przed Sądem Rejonowym w Kołobrzegu odbyło się postępowanie w tej sprawie. Roman W. został uznany winnym popełnienia wykroczenia. Sąd skazał go na 20 złotych grzywny. Emeryt musiał również zapłacić 100 zł zryczałtowanych kosztów sądowych.
Jak podaje rp.pl, adwokat Dariusz Niebieszczański napisał odwołanie od wyroku kołobrzeskiego sądu, przez co sprawa wróciła na wokandę. Zarówno prokurator, jak i obrońca Romana W. chcieli, by uznano go winnym kradzieży, ale zarazem by odstąpiono od wymierzenia kary. Emeryt liczył z kolei na uniewinnienie. Sąd Okręgowy w Koszalinie podtrzymał jednak wyrok, przez co 70-latek musi zapłacić grzywnę w wysokości 20 zł oraz 100 zł zryczałtowanych kosztów sądowych.
Czytaj też:
Louis Vuitton wprowadzi do sprzedaży przyłbice. Cena jest zawrotna