Początek grudnia to ostatni dzwonek, by przygotować dom do niesprzyjającej aury i wymagających warunków atmosferycznych nadchodzących miesięcy. Nie pozwólmy więc, by zima zaskoczyła nas tak, jak corocznie zaskakuje kierowców i zawczasu zabezpieczmy dach nad głową przed szalejącym, mroźnym żywiołem. Eksperci Galeco podpowiadają, jak dobrać odpowiednią ochronę rynien i dachu przed śniegiem.
Dach i rynny - wyznaczenie newralgicznych miejsc
Pierwszy śnieg budzi co roku wiele skrajnych emocji - dla najmłodszych to znak dobrej zabawy na powietrzu, my zaś snujemy najczarniejsze scenariusze - czasochłonne odśnieżanie podwórza, kłopoty z autem, a także niebezpieczne czapy lodu i śniegu, które w każdej chwili mogą osunąć się z rynien i dachu. Kłopoty z osuwającym się śniegiem, wbrew pozorom, dotyczą w tym samym stopniu właścicieli stromych, jak i łagodniejszych dachów. O ile z pierwszego typu dachu złogi mogą szybko osuwać się w dół, o tyle dachy płaskie zatrzymują opad, który odrywa się od połaci ze znacznie większą masą i siłą.
Chcąc zabezpieczyć się przed niespodziewaną ,,lawiną" zacznijmy od wyznaczenia newralgicznych miejsc, które najbardziej zagrażają naszemu bezpieczeństwu. Obszary nad drzwiami wejściowymi, bramą garażową czy w miejscu parkowania samochodu to szczególnie istotne punkty na mapie przeciwśniegowych zabezpieczeń. Jeśli dom okolony jest ścieżkami, z których często korzystamy, należy zastanowić się nad całościowym zabezpieczeniem obwodu budynku.
Przezorny zawsze ubezpieczony
Rynek dekarski oferuje szeroki wachlarz zabezpieczeń przeciwśniegowych, montowanych zarówno w świetle rynny, jak i w obrębie dachu. Do wyboru mamy drabinki przeciwśniegowe, stopery śnieżne, belki przeciwśniegowe, a także montowane w połaci dachu metalowe kształtowniki. Wszystkie rozwiązania mają za zadanie zatrzymać lub w znacznym stopniu wyhamować osuwające się zaspy, a także podzielić je na mniejsze, lżejsze fragmenty - zauważa ekspert Galeco Magdalena Gardyła. W ten sposób do rur spustowych przedostaje się w dużej mierze roztopiona woda, a nie zamarznięte bryły lodu i śniegu - dodaje Magdalena Gardyła. Ochrona przeciwśniegowa nie tylko poprawia nasze bezpieczeństwo, ale chroni dach i system rynnowy przed zarwaniem, rozsadzeniem i odkształceniem, dzięki czemu unikniemy awarii i kosztownych napraw.
Przy tak zabezpieczonych rynnach pozostaje już tylko bieżące doglądanie kondycji orynnowania i dachu. W razie konieczności pamiętajmy o strącaniu mniejszych sopli lodu i kontroli grubości warstwy puchu na dachu.
Alternatywne sposoby dbania o rynny
Ogrzewanie, co zupełnie zrozumiałe, kojarzy nam się zazwyczaj z dostarczaniem ciepła do wewnątrz domu, nie na odwrót. Tymczasem nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że siłę ciepła można także wykorzystać... na dachu. Rozwiązanie to przydaje się zwłaszcza w przypadku miejsc regularnie narażonych na intensywne opady atmosferyczne, szczególnie zimą. Ciężkie płaty na pół zamarzniętej wody, zwały lodu i sople wielkości stalaktytów, o ile nie zostaną w porę usunięte, mogą wyrządzić spore szkody. Zagrożenie ciągnie bowiem z dwóch stron: duet napierającego z góry śniegu oraz zamarzniętych od środka i niedrożnych rur spustowych to gotowy przepis na zerwany okap czy rynnę dachową. Dlatego warto zastanowić się nad instalacją specjalnych kabli, które działają na podobnej zasadzie, co te wpuszczane w posadzkę w ogrzewaniu podłogowym. Można je instalować na praktycznie wszystkich rodzajach rynien - zazwyczaj wykorzystuje się do tego dwa równolegle ułożone przewody. Ogrzewając rynnę na całej jej długości mamy pewność, że będzie ona w pełni drożna nawet podczas srogiej zimy.
Zima wcale nie musi być straszna, zwłaszcza jeśli dobrze przygotujemy się na jej nadejście. Odpowiednio zabezpieczeni spokojnie doczekamy do pierwszych dni wiosny, nie musząc zaprzątać sobie głowy awariami i niespodziewanymi wypadkami wokół domu.
dostarczył infoWire.pl