– Pan premier Morawiecki ostatecznie zdecyduje, gdzie będzie nadzór nad giełdą. Jest zrozumiałe, jeśli pan premier będzie chciał sprawować ten nadzór osobiście – powiedziała Emilewicz w wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia. Obecnie, po podziale Ministerstwa Rozwoju na Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju oraz Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii nadzór nad GPW znalazł się po stronie tego drugiego resortu, dodała.
GPW prowadzi rynek regulowany dla akcji oraz instrumentów pochodnych, a także alternatywny rynek akcji NewConnect dla spółek wzrostowych. Rozwija także Catalyst – rynek przeznaczony dla emitentów obligacji korporacyjnych i komunalnych oraz rynki towarowe. Od 2010 r. GPW jest spółką publiczną notowaną na prowadzonym przez siebie parkiecie.
Stosunek Emilewicz do sporu o Smoleńsk
W pewnym momencie rozmowy minister została zapytana o swoje słowa z 2014 r., kiedy pisała w kontekście katastrofy smoleńskiej, że „Donald Tusk i Jarosław Kaczyński w imię swoich prywatnych interesów rozpoczęli niszczycielską wojnę polsko-polską”. – To co z tego tekstu wynika, to to, że tragedia smoleńska była naszą wielką tragedią. To co było dla mnie najistotniejsze, to aby silne państwo było wstanie wyjaśnić przyczyny tej katastrofy – odpowiedziała Emilewicz. – Tekst z 2014 roku obwiniający Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego za przerwanie ciszy i zgody narodowej po katastrofie smoleńskiej pisany był w dużych emocjach – dodawała. – Mam nadzieję, że uda nam się wrócić do normalnej debaty – zakończyła temat.