Żołnierze brytyjskiej marynarki wojennej weszli na pokład irańskiego tankowca Grace I, który przepływał niedaleko wybrzeży Gibraltar. Jednostka wzbudziła podejrzenia przede wszystkim, ze względu na kurs, jaki obrała. Najkrótsza droga między Iranem a Syrią, do której prawdopodobnie zmierzał tankowiec, prowadzi bowiem przez Kanał Sueski. Tankowiec obrał kurs, przez który zmuszony był okrążać całą Afrykę i dostawał się na Morze Śródziemne przez Cieśninę Gibraltarską. Eksperci twierdzą, że trasa została wybrana ze względu na ilość ropy, która znajduje się na pokładzie. Tak duże zanurzenie nie pozwoliłoby na przepłynięcie przez Kanał Sueski.
Sankcje nałożone na Syrię
Do zatrzymania tankowca doszło oficjalnie ze względu na potencjalne złamanie sankcji, które Unia Europejska nałożyła na syryjski reżim. Sankcje, które bezpośrednio uderzyły w reżim prezydenta Bashara al-Asssada, nałożono w 2011 roku. Druga teoria mówi, że chodzi o wojnę handlową między USA a Iranem. Zatrzymanie jednostki ma być odpowiedzią na ataki na podobne statki w rejonie Cieśniny Ormuz w Zatoce Perskiej.
Na pokładzie Grace I może się znajdować nawet 300 tys. ton ropy naftowej, która prawdopodobnie miała trafić do Syrii. Rząd Iranu do tej pory nie zabrał głosu w tej sprawie.
Czytaj też:
Atak na dwa tankowce w Zatoce Omańskiej. Ceny ropy naftowej rosną