Wg periodyku „w tym roku na artykuły szkolne trzeba będzie wydać ponad 78 zł. To o jedną czwartą więcej niż rok temu”.
DGP zebrał koszyk najpotrzebniejszych produktów, po jednej sztuce każdego z nich (od zeszytów, po flamastry). A potem dziennikarze udali się „na zakupy”. W najpopularniejszych sieciach supermarketów i dyskontów podliczyli kwoty, jakie będą musieli zapłacić rodzice dzieci za przykładową, identyczną w każdym wypadku, wyprawkę.
Co ważne, policzona wyprawka nie obejmuje cen książek i podręczników do ćwiczeń dla szkół ponadpodstawowych. W podstawówkach są one darmowe, w liceach i szkołach zawodowych już nie. DGP cytuje właściciela jednej z warszawskich księgarni (Aneks na Woli), który mówi: – Podręcznik do liceum kosztuje ok. 40 zł za sztukę. Do tego dochodzą karty pracy, ćwiczenia, książki do nauki języków obcych, których cena dochodzi nawet do 100 zł. Na komplet dla jednego ucznia trzeba wygospodarować w budżecie domowym ok. 700 zł.
Poza podręcznikami rodzice będą musieli zapłacić za buty, ubrania i inne niezbędne artykuły do szkoły. Przypomnijmy, że wsparcie państwa dla rodziców dzieci wynosi obecnie 300 zł. Tyle otrzymują rodzice na wyprawkę szkolną przed każdym rokiem szkolnym, dla każdego dziecka.
Tymczasem, jak podsumowuje DGP, „w sumie, wyprawiając dziecko do szkoły podstawowej, trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu kilkuset złotych, a w ponadpodstawowej przekraczającym 1 tys. zł”.
Według wyliczeń dziennika, wyprawka w tym roku kosztuje (w nawiasie cena tejże w 2019 roku):
-
w Leclercu – 98,62 zł (43,15)
-
w Auchanie – 32,31 zł (33,50)
-
w Biedronce - 150,55 zł (71,81)
-
w Tesco – 79,32 zł (66,22)
-
w Carrefourze – 63,36 zł (43,33)
-
w Lidlu – 127,25 zł (117,86)