Rodziny ofiar katastrof Boeinga 737 Max linii lotniczych Ethiopian Airlines, apelują do Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA). Chodzi o wstrzymanie decyzji na wznowienie lotów tych maszyn, które znajdują się we flotach europejskich przewoźników. Podobną decyzję wydała już amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa.
W liście do EASA przedstawiciele rodzin ofiar zaznaczają, że agencja powinna najpierw zakończyć dokładną analizę zmodyfikowanych samolotów i przeprowadzić kontrolę bezpieczeństwa. Jak piszą, w sprawie katastrof Boeingów 737 Max pozostaje jeszcze dużo pytań, na które nie udzielono odpowiedzi. „Nie ma możliwości, aby EASA zatwierdziła, że samolot jest bezpieczny, zanim nie wykona własnej oceny jego bezpieczeństwa” – napisano w liście.
Rzecznik prasowy agencji powiedział dla Reutersa, że nie ma zamiaru komentować listu, ale zapewnia, że pełna dokumentacja potwierdzająca zdolność samolotu do wznowienia kursów zostanie opublikowana w styczniu 2021 roku.
Boeing 737 Max gotowy do lotu
Federalna Agencja Lotnictwa, czyli amerykański organ odpowiedzialny za dopuszczanie samolotów do kursowania na terytorium Stanów Zjednoczonych zakończył niedawno jedno z najbardziej szczegółowych śledztw w historii. Trwające 20 miesięcy sprawdzanie i ponowna certyfikacja modelu 737 Max zakończyło się przyznaniem ponownego pozwolenia na wykonywanie lotów przez flagowy produkt Boeinga.
W trakcie trwania śledztwa wykryto nie tylko szereg błędów konstrukcyjnych, ale także kluczowe błędy w działaniu wewnętrznych procedur w Boeingu. Chodził m.in. o ukrywanie części danych. Firma oceniła, że uziemienie samolotów kosztowało ją około 20 mld dolarów. Przyznano, że był to prawdopodobnie najdroższy błąd w historii firmy.
Katastrofy Boeingów 737 Max
Model został uziemiony w zeszłym roku w efekcie dwóch katastrof, w których zginęło łącznie 346 osób. Pierwsza z nich miała miejsce w Etiopii. 10 marca tuż po starcie z lotniska w Addis Abebie samolot zniknął z radarów. Szybko okazało się, że doszło do katastrofy, w której zginęło 149 pasażerów i ośmioro członków załogi. Drugi wypadek miał miejsce ponad pół roku wcześniej, w październiku 2018 r. Rozbił się wtedy Boeing 737 Max indonezyjskich linii Lion Air. Lecąca ze stolicy Indonezji na wyspę Sumatra maszyna runęła do morza 15 km od brzegu. Zginęło 189 pasażerów i członków załogi.
Czytaj też:
W ich katastrofach zginęło 346 osób. Boeingi 737 Max polecą ponownie także w Europie