We wtorek 10 sierpnia sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych ma głosować nad wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu prezesowi Najwyższej Izby Kontroli Marianowi Banasiowi, by postawić mu zarzuty dotyczące ukrywania majątku. Dziennikarze „Rzeczpospolitej” dotarli do ustaleń CBA i prokuratury.
„Banaś, choć piastował funkcje wiceministra i ministra finansów, szefa Służby Celnej, a potem Krajowej Administracji Skarbowej oraz generalnego inspektora informacji finansowej, unikał płacenia podatków – zarówno rozliczając się z kontrahentami, jak i pomagając finansowo synowi”– czytamy.
Majątek Mariana Banasia. Ustalenia CBA i prokuratury
W oświadczeniu majątkowym za 2016 rok Marian Banaś podał, że posiada 550 tys. zł w gotówce, a z analizy kont bankowych wynika, że miał wówczas ponad 963 tys. zł – informuje rp.pl. Nieścisłości mają pojawiać się także w dokumencie podsumowującym 2017 rok, kiedy to Marian Banaś wykazał 380 tys. zł, a miał mieć 825 tys. zł. „Kiedy obejmował funkcję prezesa NIK (sierpień 2019 roku), podał, że ma 2,721 mln zł, choć posiadał o 550 tys. zł więcej (wzrost finansów to efekt sprzedaży kamienicy w Krakowie, która stała się początkiem jego problemów)” – relacjonuje dalej rp.pl.
Jak podaje wspomniane źródło, powołując się na ustalenia śledczych, Marian Banaś wielu transakcji finansowych dokonywał nie poprzez oficjalne przelewy w banku, ale gotówką. Miał np. przekazać synowi od 426 tys. zł do 494 tys. zł, a sumy te „nie zostały zgłoszone organom podatkowym pod jakimkolwiek tytułem umów cywilnoprawnych”.
Kiedy Marian Banaś odpowie?
„Rzeczpospolita” zwróciła się do Mariana Banasia z prośbą o komentarz w sprawie ustaleń CBA i prokuratury. Jego obrońca mec. Marek Małecki poinformował, że prezes NIK odniesie się do wniosku i zarzutów na posiedzeniu komisji regulaminowej i podczas obrad izby niższej parlamentu.
Czytaj też:
Morawiecki odpowiada Tuskowi. „Pełen kłamstw atak na mnie i moją żonę”