Niezależnie od wszystkich obietnic, że Polski Ład będzie największą reformą podatkową ostatnich lat, na której skorzystają miliony rodzin, nie należy zakładać, że w przyszłym roku podatki spadną tak dalece, że niemal przestaną być zauważalne. W 2022 roku Polska nie stanie się podatkowym rajem. „Rzeczpospolita” przypomina: nawet dla największych beneficjentów Polskiego Ładu – osób z czwórką dzieci, najmniej zarabiających, pracujących emerytów - nie będzie zupełnej wolności od danin publicznych.
W każdym ciągu od każdego wynagrodzenia będzie odprowadzana składka zdrowotna, która nie będzie podlegała jak dziś odliczeniu od podatku. O ile w przypadku osób o zarobkach na poziomie płacy minimalnej, tj. ok. 3010 zł, zaliczki na podatek mogą być zerowe lub bliskie zera, to pracodawca wciąż potrąci z pensji składkę zdrowotną, ok. 233 zł miesięcznie. Nie będzie można odliczyć jej od podatku. „Choć dzięki wyższej kwocie wolnej ich wynagrodzenie netto wzrośnie rocznie o prawie 1848 zł, to pracodawca potrąci im w tym czasie w sumie 2805,12 zł składki zdrowotnej” – rozwiewa złudzenia felietonistka „Rz” Anna Wojda. I konkluduje, że „kto potrafi dodawać i odejmować, już wie, jak na Polskim Ładzie wyjdzie”.
Rodziny z czwórką dzieci w Polskim Ładzie
Każde z rodziców czwórki lub większej liczby dzieci będzie mogło zarobić do 85 528 zł bez PIT oraz skorzystać z podwyższonej do 30 tys. zł kwoty wolnej. Nie zapłacą podatku do zarobku w wysokości 115 528 zł. Dla małżonków, którzy rozliczają się wspólnie, kwota bez PIT wyniesie 231 056 zł. Małżonek powinien jednak zawiadomić pracodawcę, że jest uprawniony do ulgi, by ten uwzględnił to w kalkulowaniu wysokości zaliczek.
„Rz” zauważa, że składka zdrowotna stanie się w Polski Ładzie nowym podatkiem, Dotychczas pomniejszała PIT, więc była niewidoczna. Teraz ujawni się i zmniejszy korzyści, jakie dadzą nowe ulgi i podniesienie kwoty wolnej.
Czytaj też:
Już dziś słabo wypadamy w podatkowych rankingach. Polski Ład dodatkowo nas pogrąży