Morawiecki: Gotuje się we mnie, kiedy słyszę takie bzdury

Morawiecki: Gotuje się we mnie, kiedy słyszę takie bzdury

Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Paweł Supernak
Polexit to bujda na resorach. Nie ma takiego ryzyka - mówi premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej. Szef rządu odnosi się w rozmowie również m.in. do groźby blokady środków unijnych dla Polski.

Na początku tego tygodnia „Rzeczpospolita" podała, że Polsce grozi blokada ponad 75 mld euro z tzw. normalnego budżetu w ramach polityki spójności. Powód? Przedstawiciele Komisji Europejskiej podkreślają, że polski rząd nie wypełnił jednego z podstawowych warunków umożliwiających zwrot pieniędzy, związanego z kartą praw podstawowych. Kwestia ta pojawiła się w obszernym wywiadzie, jakiego premier Mateusz Morawiecki udzielił Dziennikowi Gazecie Prawnej.

„Będziemy upominać się o te pieniądze”

– Takich kłopotów się nie spodziewamy, ponieważ rozporządzenie dotyczące wieloletnich ram finansowych (WRF) zostało przez nas wynegocjowane tak, że do żadnego wstrzymywania środków nie powinno dochodzić. Przyznali to niedawno zresztą odpowiedzialny za unijny budżet komisarz Johannes Hahn, a także przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jeśliby jednak do takiego politycznie motywowanego wstrzymywania środków dochodziło, to będziemy oczywiście walczyć o praworządność i upominać się o te pieniądze. Należy też podkreślić, że pierwsze zaliczki w ramach WRF – tzw. pomoc techniczna – już do Polski wpłynęły. Kolejnych spodziewamy się w najbliższych miesiącach – mówi szef rządu.

Pytany o to, czy nie czeka nas ostra konfrontacja z Unią Europejską o pieniądze, Morawiecki podkreśla, że kwestia ta „może stanąć jako przedmiot sporu", jeśli „radykałowie z obu stron zabiorą się za ten temat". Dopytywany o to, czy chodzi o radykałów takich jak Zbigniew Ziobro, premier odpowiada: „Radykałowie z obu stron".

Polexit? „Bujda na resorach"

W dalszej części wywiadu Morawiecki podkreśla, że nie mamy do czynienia z wojną a ze sporem „tylko w pewnym wycinku" z Komisją Europejską. Pytany o to, czy w tym wszystkim nie ma groźby polexitu, szef rządu odpowiada:

– Proszę wybaczyć mój język, ale gotuje się we mnie, kiedy słyszę takie bzdury. Polexit to bujda na resorach. Nie ma takiego ryzyka. – Nie można obrażać się na rzeczywistość, tylko realizować twardą politykę na bardzo wielu płaszczyznach jednocześnie. I to dzięki temu, że ten sielankowy okres we współpracy z Unią Europejską, w czasie którego byliśmy na różne sposoby okradani przez mafie gospodarcze, nie tylko VAT-owskie, minął, mamy dzisiaj dużo lepszą sytuację w finansach publicznych i politykę społeczną z prawdziwego zdarzenia. Tak więc coś za coś – dodaje premier.

Wniosek ws. KPO w najbliższych tygodniach

W wywiadzie premier zapowiada również, że chciałby złożyć pierwszy wniosek o płatność z KPO w najbliższych tygodniach. – Chciałbym to zrobić w najbliższych kilku tygodniach. Kwestie związane z wymiarem sprawiedliwości, od których UE uzależnia wypłaty, uznajemy za wystarczająco rozwiązane. Możliwość złożenia wniosku o płatność blokuje nam jeszcze tzw. fundusz mobilności, który jest właśnie w stadium powoływania. Konieczne jest też pójście dalej z procesem legislacyjnym ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Z tych względów sądzę, że w ciągu kilku tygodni będziemy w stanie taki wniosek złożyć – powiedział Morawiecki.

Czytaj też:
Lewica chce przyspieszenia w sprawie pieniędzy z Unii. Najpierw pakiet, później Bruksela
Czytaj też:
Prezydent o groźbie utraty środków unijnych. „Nie zgadzam się z taką polityką"

Źródło: Gazeta Prawna