To rezultat wieloletnich problemów finansowych i konfliktu z JSW Koks. Ogłoszenie upadłości było kwestią czasu.
Rafako ogłasza upadłość. Tło wydarzeń
26 września 2024 r. Rafako złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości. Decyzja była wynikiem trudnej sytuacji finansowej spółki, która pogorszyła się po zakończeniu mediacji z JSW Koks. Prezes Rafako, Maciej Stańczuk, wyjaśnił, że utrata przychodów doprowadziła do utraty płynności finansowej.
JSW Koks zabezpieczyło kwotę 55 mln zł – 20 mln z kaucji gwarancyjnej oraz 35 mln z gwarancji bankowej. Według Stańczuka, działania JSW Koks były wątpliwe, zwłaszcza że projekt budowy elektrociepłowni w Radlinie był na etapie finalizacji.
Czytaj też:
Prawie 200 osób straci pracę. Zwolnienia w znanej firmie ze Śląska
Konflikt z JSW Koks. Główna przyczyna problemów?
Rafako realizowało kontrakt na budowę kogeneracyjnego bloku energetycznego opalanego gazem koksowniczym o mocy 32 MW elektrycznych i 37 MW cieplnych. JSW Koks twierdziło, że opóźnienia i wzrost kosztów budowy zmusiły zarząd do zabezpieczenia umowy. Tymczasem prezes Rafako zaznaczał, że prace były wykonane w 99 proc., a synchronizacja bloku z siecią miała nastąpić w połowie listopada.
JSW Koks broniło swoich działań, argumentując, że projekt nie był realizowany zgodnie z ustaleniami, a przekroczenie budżetu było niekontrolowane.
Rafako w upadłości. Co dalej?
Ogłoszenie upadłości oznacza, że zarządzanie majątkiem spółki przejął syndyk masy upadłości. Obejmuje to prawo do sprzedaży lub wydzierżawienia aktywów przedsiębiorstwa.
Czytaj też:
Upadła najstarsza firma w Warszawie. To znany producent sprzętu medycznego
Jeden z największych pracodawców w regionie
Rafako, notowane na GPW, to firma z wieloletnią tradycją w branży energetycznej. Producent bloków energetycznych i urządzeń dla energetyki zatrudniał dotychczas prawie 700 pracowników, co czyniło go jednym z największych pracodawców w regionie. Większość akcji spółki należy do obligatariuszy upadłej firmy PBG.
Lata problemów i interwencje rządowe
Rafako zmagało się z trudnościami od ponad pięciu lat. Wprowadzano kolejne plany naprawcze, zmieniano zarząd, a nawet dochodziło do interwencji premiera Donalda Tuska, który w trakcie kampanii wyborczej w 2023 r. deklarował pomoc dla Rafako. Mimo wysiłków spółka nie zdołała przezwyciężyć kryzysu.