Zaczynał od produkowania kalkulatorów i aparatów słuchowych dla dzieci. Jak to się stało, że skromny inżynier elektryk stworzył największy prywatny koncern zbrojeniowy w Polsce?   
                
        
     
                 
                              
          
              
        Pierwszy milion zarobił dzięki Szwedom. „Det är omöjligt!” – wykrzyknął generał szwedzkiej armii. „To niemożliwe”! – powtórzył i przetarł oczy ze zdziwienia. Okazało się, że jeden z największych przetargów na zakup systemów łączności dla szwedzkiego wojska wygrała mała polska firma z Ożarowa Mazowieckiego. Dowódca od razu zebrał kilku kolegów w mundurach i pojechał do podwarszawskiej miejscowości.
Sprawcą zamieszania był przed laty Piotr Wojciechowski. Skromny absolwent warszawskiej politechniki, który zaczynał od produkcji aparatów słuchowych dla dzieci. Dzisiaj prowadzi największą prywatną firmę zbrojeniową w Polsce. Jak to się stało?
Źródło: Wprost
    
                        © ℗ 
                        Materiał chroniony prawem autorskim.
                        Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
 
                         
                           
                Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
 
    

