Memy i virale a prawo do wizerunku – co warto wiedzieć?
Artykuł sponsorowany

Memy i virale a prawo do wizerunku – co warto wiedzieć?

Dodano: 
„Prawo do wizerunku” Agata Koschel-Sturzbecher, Alicja Jujeczka
„Prawo do wizerunku” Agata Koschel-Sturzbecher, Alicja Jujeczka Źródło: Wydawnictwo Onepress
W dobie internetu granica między żartem a naruszeniem prawa bywa wyjątkowo cienka. Memy i treści wiralowe stały się współczesnym językiem komunikacji – błyskawicznie rozprzestrzeniają się w sieci, bawią miliony i często czynią bohaterami przypadkowe osoby. Choć wydają się nieszkodliwą rozrywką, ich tworzenie i publikowanie może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych. Warto więc wiedzieć, kiedy śmieszny obrazek staje się bezprawnym wykorzystaniem cudzego wizerunku – i jakie prawa przysługują zarówno twórcom, jak i osobom przedstawionym na memach.

Internet od lat jest przestrzenią, w której rodzą się nowe formy komunikacji i rozrywki. Jednym z najpopularniejszych zjawisk internetowych są memy i treści wiralowe, czyli krótkie filmiki czy grafiki, które w błyskawicznym tempie zdobywają popularność i docierają do milionów odbiorców na różnych platformach. Choć dla wielu to tylko nieszkodliwa rozrywka, z punktu widzenia prawa sprawa jest znacznie bardziej złożona. Szczególnie istotne okazuje się prawo do wizerunku, które może zostać naruszone przez nieprzemyślane tworzenie grafik lub udostępnianie internetowych żartów.

Artykuł odpowiada na pytania związane z prawem do wizerunku, tłumaczy możliwe konsekwencje prawne publikowania memów i virali zarówno z punktu widzenia twórców, jak i bohaterów internetowych treści.

Czym jest prawo do wizerunku?

Prawo do wizerunku to jedno z dóbr osobistych chronionych w polskim porządku prawnym na gruncie Kodeksu cywilnego (art. 23 i 24) oraz ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (art. 81). Wizerunek to nie tylko fotografia twarzy – obejmuje każdy element pozwalający na identyfikację osoby, na przykład charakterystyczną sylwetkę, głos, sposób ubierania się czy inne cechy indywidualizujące konkretnego człowieka.

Jak podkreślają adw. dr Agata Koschel-Sturzbecher i adw. Alicja Jujeczka w książce „Prawo do wizerunku. Co warto wiedzieć przed publikacją zdjęć i filmów”, granice korzystania z wizerunku są znacznie węższe, niż wielu użytkownikom internetu się wydaje – a nieświadomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.

Co do zasady, rozpowszechnianie wizerunku wymaga zgody osoby przedstawionej. Jednakże są pewne wyjątki przewidziane w art. 81 ust. 2 prawa autorskiego, które dotyczą sytuacji, gdy:

  • osoba otrzymała wynagrodzenie za pozowanie i nie zastrzegła inaczej,
  • chodzi o osobę powszechnie znaną sfotografowaną w związku z pełnieniem funkcji publicznych,
  • osoba stanowi jedynie szczegół całości, na przykład tłumu na koncercie.

Memy a zgoda na rozpowszechnianie wizerunku

Problem z memami polega na tym, że najczęściej powstają one spontanicznie, bez jakiejkolwiek zgody osoby uwiecznionej. Zdarza się, że do żartobliwego obrazka wykorzystuje się wizerunek przypadkowej osoby, na przykład uczestnika wydarzenia sportowego czy klienta sklepu w zabawnej – zdaniem autora mema – sytuacji. W takich przypadkach publikacja mema może stanowić naruszenie prawa do wizerunku. Nawet jeśli autor nie miał złych intencji, sam fakt opublikowania wizerunku bez zgody jest podstawą do dochodzenia roszczeń.

Virale a naruszenie dóbr osobistych

Treści wiralowe, czyli krótkie filmiki czy grafiki, które błyskawicznie zdobywają ogromną popularność, mogą nie tylko wiązać się z wykorzystaniem czyjegoś wizerunku bez zgody, ale również ośmieszać, przypisywać komuś zachowania, których w rzeczywistości nie podejmuje, lub kreować negatywny obraz danego człowieka. Takie działania naruszają nie tylko prawo do wizerunku, lecz także godność, cześć czy dobre imię, będące dobrami osobistymi chronionymi przez prawo. W takiej sytuacji poszkodowany może żądać zaniechania naruszeń oraz usunięcia ich skutków, na przykład poprzez opublikowanie przeprosin. Może również domagać się zadośćuczynienia lub odszkodowania.

Czy „żart” w internecie to zawsze naruszenie?

Nie każda publikacja cudzego wizerunku w sieci będzie oznaczać naruszenie prawa i odpowiedzialność z tego tytułu. Jeżeli dana osoba wyraziła zgodę na publikację, a treść nie narusza jej godności ani dobrego imienia, problemu z reguły nie ma. W praktyce jednak najwięcej kontrowersji budzą memy powstałe bez zgody i w sposób ośmieszający. Argument „to tylko żart” nie zwalnia twórcy z odpowiedzialności za tworzone i rozpowszechniane przez niego treści. Sądy wielokrotnie podkreślały, że humor nie usprawiedliwia naruszania cudzych praw.

Konsekwencje prawne dla twórców memów i virali

Osoba, której wizerunek został bezprawnie wykorzystany, może żądać usunięcia mema z internetu, domagać się przeprosin, dochodzić roszczeń finansowych w postaci odszkodowania lub zadośćuczynienia, a także zawiadomić organy ścigania w przypadku zniesławienia lub zniewagi (art. 212 i 216 Kodeksu karnego). Warto pamiętać, że odpowiedzialność ponosi nie tylko autor mema, ale również osoba, która go udostępnia. Każde dalsze rozpowszechnienie wizerunku bez zgody może być traktowane jako odrębne naruszenie.

Ku przestrodze warto wspomnieć, że w 2024 roku Sąd Okręgowy w Opolu orzekł, że mężczyzna transmitujący interwencję policji na żywo w internecie naruszył prawo do wizerunku funkcjonariusza. Choć nagrywanie interwencji jest dozwolone, publikacja nagrania w sieci bez zgody policjanta została uznana za bezprawną. Sprawca musiał przeprosić funkcjonariusza i pokryć koszty sądowe. Podobne orzeczenia zapadały w innych sądach, co pokazuje, że nawet osoby wykonujące funkcje publiczne nie tracą prawa do ochrony wizerunku, nawet jeśli nie są osobami powszechnie znanymi.

Granice prawa cytatu i parodii

Niektórzy twórcy memów powołują się na dozwolony użytek w tym prawo cytatu lub parodii. Rzeczywiście, ustawa o prawie autorskim przewiduje taką możliwość, ale dotyczy to utworów chronionych prawem autorskim, a nie wizerunku. Wykorzystanie wizerunku wymaga zgody niezależnie od formy twórczej, chyba że zachodzą ustawowe wyjątki. W praktyce powoływanie się na parodię nie chroni autora mema, jeśli naruszył cudze prawo do wizerunku.

Jak chronić swój wizerunek przed wykorzystaniem w memach?

Jeżeli okaże się, że Twój wizerunek został wykorzystany w memie lub wiralowym filmiku, możesz samodzielnie podjąć pewne działania. Warto w pierwszej kolejności zabezpieczyć dowody, na przykład wykonując zrzuty ekranu, zapisując linki do stron, na których treści się pojawiły, czy też dokumentując komentarze powiązane z materiałem. Kolejnym krokiem może być kontakt z administratorem serwisu lub portalu społecznościowego, aby zażądać usunięcia spornego materiału. W wielu przypadkach skuteczne jest także wystosowanie wezwania do autora treści, najlepiej w formie pisemnej, z wyraźnym wskazaniem, że dalsze naruszanie prawa do wizerunku nie będzie akceptowane.

Choć takie działania można podjąć samodzielnie, nie zawsze okażą się one wystarczające. W bardziej złożonych lub poważnych sytuacjach, a zwłaszcza gdy treści mają szeroki zasięg, naruszają Twoje dobre imię albo wiążą się z konsekwencjami finansowymi, warto skonsultować się z adwokatem. Profesjonalne wsparcie pozwoli ocenić, jakie roszczenia można podnieść, a w razie potrzeby przygotować sprawę do skierowania jej na drogę sądową.

Co powinien wiedzieć twórca mema?

Każdy, kto planuje stworzyć i opublikować mema, powinien pamiętać, aby nie wykorzystywać wizerunku osób prywatnych bez ich zgody, unikać treści ośmieszających, które mogą naruszać godność, a w przypadku osób publicznych publikować zdjęcia wyłącznie w kontekście pełnienia przez nie funkcji zawodowych lub społecznych. Najbezpieczniej korzystać z materiałów stockowych lub zdjęć na wolnych licencjach.

Podsumowanie

Memy i virale stały się w dzisiejszych czasach naturalną częścią kultury internetu. Należy jednak pamiętać, że niosą ze sobą poważne ryzyka prawne. To, co wydaje się niewinnym żartem, może oznaczać naruszenie godności i dóbr osobistych. Prawo stoi po stronie poszkodowanych, którzy mogą skutecznie domagać się usunięcia treści, przeprosin i rekompensaty finansowej. Świadome korzystanie z cudzego wizerunku pozwala uniknąć problemów prawnych i budować kulturę internetu, w której żartowanie nie odbywa się cudzym kosztem.

adw. dr Agata Koschel-Sturzbecher — doktor nauk prawnych, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a także prawa niemieckiego na Uniwersytecie Europejskim Viadrina we Frankfurcie nad Odrą w Niemczech. Prowadzi kancelarię adwokacką w Poznaniu. Posiada uprawnienia mediatora i pełni funkcję arbitra. W praktyce zawodowej specjalizuje się w prawie cywilnym i gospodarczym, ze szczególnym uwzględnieniem prawa nieruchomości. W obszarze jej zainteresowań znajdują się również sprawy rodzinne, spadkowe i pracownicze.
adw. Alicja Jujeczka — absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Adwokatka działająca w ramach kancelarii adwokackiej w Poznaniu. Posiada uprawnienia i tytuł mediatora. Jej zainteresowania zawodowe koncentrują się przede wszystkim na prawie zobowiązań, prawie rodzinnym i prawie spadkowym. Ma bogate doświadczenie w prowadzeniu spraw związanych z umowami najmu, gwarancjami i prawem pracy.
Źródło: Wydawnictwo Onepress