Po 18 latach pracy w Krajowej Administracji Skarbowej Marta Nawrocka podjęła decyzję o zakończeniu kariery zawodowej i przejściu na emeryturę. Zrezygnowała z dotychczasowych obowiązków, by w pełni skupić się na roli pierwszej damy. Jak opisuje „Super Express”, w wieku zaledwie 39 lat dołączyła do grona emerytów, a jej świadczenie zostało obliczone na podstawie stażu służby.
Emerytura Nawrockiej
Przy takim przebiegu pracy emerytura Marty Nawrockiej wynosi 47,8 proc. ostatniego uposażenia. Tabloid szacuje, że przekłada się to na około 4 tys. zł brutto miesięcznie. Oprócz podstawowego świadczenia pierwsza dama może liczyć również na dodatki, które przysługują emerytom mundurowym – trzynastą oraz czternastą emeryturę.
Z ustaleń „Super Expressu” wynika, że w maju Nawrocka otrzyma pełną trzynastkę. Po waloryzacji i zaokrągleniu dodatkowe świadczenie ma wynieść 1 962 zł brutto. Inaczej wygląda sytuacja z czternastą emeryturą. Ze względu na relatywnie wysoką podstawową emeryturę pierwszej damy, wrześniowa „czternastka” zostanie odpowiednio zmniejszona. Według wyliczeń gazety Marta Nawrocka ma otrzymać z tego tytułu 862 zł brutto.
„Czystość zasad”
Sama zainteresowana odniosła się do swojego nowego statusu w rozmowie z magazynem „Viva!”. Jak podkreśliła, formalnie jest emerytką od 6 sierpnia. „Wiem, jak to brzmi, ale tak, jestem formalnie emerytką. Więc ten rozdział się już nie otworzy, choć w sercu zostaje wszystko, czego się nauczyłam” – powiedziała. Zaznaczyła też, że odejście ze służby było jej świadomą decyzją. „Zrobiłam to dla czystości zasad, wobec siebie i wobec służby, w której pracowałam” – dodała.
Pierwsza dama wspomina również wieloletnią pracę w KAS bardzo emocjonalnie. Opisała swój zespół jako „jak rodzinę”, z którą współtworzyła coś trwałego. Teraz całą uwagę kieruje na funkcję pierwszej damy, a kwestie emerytalne – w tym trzynastą i czternastą emeryturę – pozostają jednym z elementów jej nowej życiowej sytuacji.
Czytaj też:
Duda zarzucił prof. Zollowi manipulację. Były prezes TK odpowiadaCzytaj też:
Obajtek miał prosić Nawrockiego o pomoc. Tak zareagował prezydent
