Przywódca Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadij Ziuganow zaapelował do Putina, by zwolnił Kudrina w związku z kryzysem finansowym, który poderwał zaufanie inwestorów do Rosji i spowodował spadki na giełdzie, idące w miliardy dolarów.
Odpowiadając Ziuganowowi premier Putin powiedział, że w polityce gospodarczej Rosji "są też minusy, lecz teraz nie będziemy o nich mówić".
Putin zaznaczył, że "wszystko trzeba robić ostrożnie".
Ostrożna polityka Kudrina zyskała mu uznanie ekspertów gospodarczych i inwestorów, lecz nie znajduje zrozumienia u wielu rosyjskich polityków - pisze Reuters.
Tygodnik "Nowoje Wriemia" cytował niedawno pogłoski o niezadowoleniu Putina ze sprzeciwu Kudrina wobec rządowego programu ratowania rynku i o planach zdymisjonowania Kudrina. Źródło w Ministerstwie Finansów zaprzeczyło, jakoby istniały nieporozumienia między Putinem a Kudrinem.
Kudrin ostrzegł na początku października, że gospodarka rosyjska będzie musiała stawić czoło spadkowi cen ropy naftowej i napływu kapitału. Ceny ropy - według niego - mogą zjechać nawet do 70 dolarów za baryłkę.
ND, PAP