Jak napisano w komunikacie, w wydanej w maju 2006 r. decyzji ówczesny prezes UOKiK Cezary Banasiński uznał, że Canal+ i Polski Związek Piłki Nożnej zawarli porozumienie ograniczające konkurencję. Polegało ono na uprzywilejowaniu stacji telewizyjnej w uzyskaniu licencji na transmisje rozgrywek ligowych przez PZPN, mający monopol na jej udzielanie.
Na mocy zawartego porozumienia Canal+ został zwolniony z konieczności podejmowania rywalizacji rynkowej, jak inne stacje telewizyjne uczestniczące w przetargu na uzyskanie prawa do transmisji meczów. Na uczestników porozumienia zostały nałożone kary pieniężne. Canal+ został ukarany sumą niemal 7 mln 370 tys. zł, PZPN - ponad 440 tys. zł.
Obie spółki odwołały się od tej decyzji do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który wyrokiem z 14 lutego 2007 r. oddalił odwołania przedsiębiorców, jednocześnie zmniejszając karę finansową nałożoną na PZPN. Sprawa była również rozpatrywana przez Sąd Apelacyjny, który również oddalił ich apelację.
Jak poinformował UOKiK, w przypadku PZPN sąd w zakresie zmniejszenia nałożonej na przedsiębiorcę kary finansowej przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W środę Sąd Najwyższy oddalił złożoną przez Canal+ skargę kasacyjną stwierdzając, że nie ma ona uzasadnionych podstaw oraz nie budzi wątpliwości ocena prawna zaskarżonego wyroku.
"Decyzja prezesa Urzędu jest ostateczna w tym zakresie" - napisano
pap, keb