"Rzeczpospolita" informuje, że uzgodnienia zapadły w piątek w Moskwie na spotkaniu przedstawicieli Gazpromu i PGNiG. Strony parafowały umowę na import dodatkowego gazu, który ma ruszyć już za tydzień.
"By to było możliwe umowę muszą zaakceptować jeszcze Rada Nadzorcza polskiej spółki i Rada Dyrektorów Gazpromu, ale wydaje się to tylko formalnością" - informuje "Rzeczpospolita".
"Tym samym Gazprom przejął na siebie cześć obowiązków wynikających z umowy PGNiG ze spółką RosUkrEnergo, w której rosyjski koncern jest głównym udziałowcem, a która od początku roku nie dostarcza Polsce gazu" - podano w informacji.
"Rzeczpospolita", powołując się na źródło w PGNiG informuje, że umowa z Gazpromem nie rozwiązuje wszystkich problemów, ale przynajmniej odsuwa w czasie zagrożenie bezpieczeństwa dostaw na przełomie tego i przyszłego roku.
Jak podaje dziennik do uregulowania pozostały jeszcze dwie istotne kwestie - dodatkowy import w latach 2010-2014, czyli do czasu zakończenie budowy gazoportu w rejonie Świnoujścia. Gdy ta inwestycja powstanie, Polska będzie mogła sprowadzać gaz statkami z dowolnego kierunku.
Druga sprawa, to ustalenie stawek za tranzyt rosyjskiego gazu przez Polskę rurociągiem jamalskim do Niemiec. Gazpromowi zależy na tym, by były jak najniższe.
pap, keb