- Przez najbliższe sześć lat naprawimy 150 000 mil naszych dróg - tyle, że wystarczyłoby ich do opasania sześć razy kuli ziemskiej - powiedział prezydent w Milwaukee w stanie Wisconsin na spotkaniu z działaczami związków zawodowych z okazji przypadającego w poniedziałek Labour Day (Święta Pracy). Obama podkreślił, że celem projektu jest nie tylko naprawa infrastruktury, lecz także pobudzenie gospodarki do wzrostu i stworzenie nowych miejsc pracy.
Obamie spada poparcie
Bezrobocie w sierpniu wzrosło do 9,6 proc., co jest tylko jednym z sygnałów, że gospodarka USA nie może dojść do siebie po zeszłorocznej recesji. Sytuacja na rynku pracy jest główną przyczyną słabnących notowań Obamy w badaniach opinii publicznej - według najnowszego sondażu CNN już tylko 40 procent Amerykanów aprobuje sposób sprawowania przez niego urzędu.
Nie wiadomo, czy plan naprawy infrastruktury przejdzie w Kongresie, gdzie oprócz Republikanów coraz więcej Demokratów występuje przeciwko nowym wydatkom rządowym w sytuacji znacznego deficytu i zadłużenia państwa. W środę w Cleveland w stanie Ohio Obama ma przedstawić bardziej wszechstronny plan przyspieszenia wzrostu gospodarki kosztem 100 miliardów dolarów.
zew, PAP