Konkurs na realizację projektu wygrała Organizacja Międzyzakładowa NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańskiej. Przewodniczący organizacji Roman Gałęzowski powiedział, że w ciągu dwóch lat zostanie przeszkolonych 460 osób, ale z efektów projektu może skorzystać nawet ok. dwóch tysięcy osób. - Chodzi m.in. o przekonanie ludzi, że teraz trzeba uczyć się przez całe życie, zdobywać nowe umiejętności, aby rynek pracy był elastyczny - wyjaśnił. Związek otrzymał na ten cel ok. 2 mln zł. Warsztaty i seminaria będą organizowane w całym regionie.
Dyrektor Europejskiego Funduszu Społecznego w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku, Kamila Siwek, powiedziała, że celem projektu jest upowszechnienie idei flexicurity. - Trzeba ludziom uświadamiać, że dzisiejsze zatrudnienie nie zawsze będzie trwało, że pracownicy, zwłaszcza po 45. roku życia, będą musieli zmieniać zawód, że możemy różne zawody wykonywać w swoim życiu i żebyśmy tę wiedzę przekazywali swoim dzieciom - podkreślała. Uczestniczący w spotkaniu Jerzy Buzek powiedział z kolei, że "jest przekonany, iż jeżeli bierzemy pod uwagę szanse rozwoju naszego kraju i Europy w najbliższych latach, to bez wprowadzenia w życie i bez efektywnego stosowania modelu flexicurity nie jesteśmy w stanie niczego osiągnąć". Szef PE wyjaśnił, że "system flexicurity pozwala na to, że pracownik ma zapewnione zasiłki socjalne także wtedy, gdy nie pracuje, ma możliwość przekwalifikowania się i znalezienia nowej pracy i w związku z tym może się zgodzić na bardziej elastyczne zatrudnienie, takie, w którym będzie częściej tracił pracę. - Mając zabezpieczenie socjalne po utracie pracy i możliwość przekwalifikowania, nie boi się tak bardzo tego, że pozostaje bezrobotny - dodał.
"Solidarność" Stoczni Gdańsk zrealizowała już 6 projektów finansowanych z funduszy unijnych i przeszkoliła kilka tysięcy osób. - To jeden z najlepszych projektodawców w pomorskim EFS - zaznaczyła Siwek.PAP, arb