Egipska armia zamknęła dopływ gazu do rurociągu uszkodzonego przez wybuch. Gazociąg w północnej części półwyspu Synaj dostarcza surowiec do Izraela. - Wojsko zamknęło dopływ gazu i usiłuje zapanować na pożarem gazociągu - poinformowało źródło w egipskich siłach bezpieczeństwa.
Tymczasem izraelskie radio podało, że atak na urządzenia gazowe w północnej części Półwyspu Synaj w Egipcie nie wpłynął na dostawy surowca do Izraela. Gazociąg zamknięto prewencyjnie - podała izraelska rozgłośnia. Radio, powołując się na izraelskie konsorcjum zajmujące się importem gazu poinformowało, że wybuch miał miejsce "w pobliżu" rurociągu, którym gaz płynie do Izraela.Gazociąg był już w przeszłości celem ataku plemion beduińskich zamieszkujących północną część Półwyspu Synaju. W lipcu ubiegłego roku Beduini usiłowali go wysadzić w ramach protestu przeciw egipskiemu rządowi. Egipt zaczął przesyłać gaz do Izraela w lutym 2008 r. w ramach kontraktu na dostawę 17 mld m sześć surowca rocznie przez 15 lat. Gaz z Egiptu zabezpiecza w 40 procentach potrzeby Izraela. Kair dostarcza gaz także do innych krajów regionu m.in. do Jordanii.
PAP, arb