Bułgaria nie wie, ilu ma bezrobotnych

Bułgaria nie wie, ilu ma bezrobotnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
sxc 
Prawie 35 proc. Bułgarów (1,7 mln) w wieku produkcyjnym nie pracuje, stałe dochody ma tylko 2,15 mln osób - wynika z ogłoszonych w środę danych statystycznych. Tymczasem według rządowej Agencji Zatrudnienia bezrobocie w Bułgarii wynosi 9,29 proc. (352 tys.).
Przyczyną drastycznej różnicy między obydwoma wskaźnikami jest odmienna metodologia liczenia bezrobotnych w mającej nieco ponad 7 mln mieszkańców Bułgarii.

Według Agencji Zatrudnienia bezrobotnymi są jedynie ci, którzy zarejestrowali się w urzędach zatrudnienia. Pozostali są zaliczani do grupy, która "straciła nadzieję na znalezienie pracy". Krajowy Instytut Statystyczny uwzględnił osoby w wieku od 15 do 64 lat - 762 800 mężczyzn i 964 800 kobiet - w tym zarówno niepiśmiennych Romów, praktycznie nie mających szans na rynku pracy, jak i byłych dyrektorów, którzy nie szukają zatrudnienia przez urzędowe pośrednictwo.

Tylko w 2010 r., w porównaniu z rokiem poprzednim, z rynku pracy "znikło" 200 tys. osób. - Nikt nie ukrywa realnej wysokości bezrobocia. Chodzi o różne kategorie ludzi - skomentował w dzienniku "Dnewnik" wiceminister pracy i polityki socjalnej Krasimir Popow i dodał, że urząd zatrudnienia stosuje metodologię Eurostatu. Według szefowej Agencji Zatrudnienia Rosicy Stelianowej "nie należy automatycznie zaliczać do bezrobotnych niepracujących ludzi w wieku produkcyjnym".

Według krajowych mediów te wyjaśnienia nie tłumaczą tak dużej różnicy w danych statystycznych. Część ludzi, oficjalnie zaliczanych do "nieaktywnych zawodowo", pracuje w szarej strefie, nie płacąc składek ubezpieczeniowych i zdrowotnych. Szara strefa w bułgarskiej gospodarce szacowana jest oficjalnie na 10 proc., a według analiz sektora prywatnego na 35 proc. - przypomina elektroniczna gazeta Mediapool.

pap, ps