- ZK OZZL wysłał do RPO list, w którym zwraca uwagę, że wskutek represyjnych wobec lekarzy i niejasnych przepisów ustawy refundacyjnej i projektowanego rozporządzenia MZ w sprawie recept pacjenci mogą mieć trudności w nabyciu leków refundowanych - od 1 stycznia 2012 r. - poinformował OZZL.
Jak wyjaśnili lekarze, "stanie się tak, bo lekarze w odruchu uzasadnionej samoobrony będą unikać wypisywania recept na leki refundowane, aby nie narażać się na (niezawinione) kary, mogące wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych". OZZL poinformował RPO, że przepisy ustawy refundacyjnej i rozporządzenie MZ w sprawie recept nakładają na lekarzy obowiązek weryfikacji uprawnień pacjenta do leków refundowanych i określenia stopnia refundacji leków oraz wprowadzają "drakońskie" kary dla lekarzy za błędy popełnione przy w/w czynnościach albo za wypisanie recepty nieuzasadnionej udokumentowanymi względami medycznymi.
Lekarze podkreślili, że "weryfikacja uprawnień do refundacji to działanie niezwykle czasochłonne, a niekiedy wręcz niemożliwe, ponieważ brakuje jednego typu dokumentu potwierdzającego uprawnienia chorego". OZZL zwrócił też uwagę, że rozporządzenie resortu zdrowia ws. recept wprowadza obowiązek określenia stopnia refundacji leku, a za każdą pomyłkę grodzi kara finansowa równa kwocie refundacji przepisanych leków, "co w przeciągu miesięcy może oznaczać nawet dziesiątki tysięcy złotych". Jak dodają lekarze, listy leków refundowanych mają zmieniać się co dwa miesiące, "a niektóre decyzje w tym zakresie dokonywane są z dnia na dzień, więc lekarze nie mają możliwości śledzenia każdej ze zmian". W opinii związku zasada karania lekarzy także w przypadku wypisywania recepty nieuzasadnionej udokumentowanymi względami medycznymi "może prowadzić do karania praktycznie każdego lekarza, ponieważ nie ma powszechnie obowiązujących i akceptowanych przez NFZ schematów leczenia w poszczególnych przypadkach chorobowych". "Ustawa pozostawia tutaj całkowitą dowolność urzędnikowi NFZ do określenia co jest >względami medycznymi<, a co nimi nie jest" - podkreślili w liście.
- W istocie wspomniane przepisy wyglądają na pułapkę celowo zastawioną przez rządzących na lekarzy, aby bali się oni wypisywać recepty refundowane, a państwo aby zaoszczędziło w ten sposób na refundacji leków - oceniają lekarze.
Naczelna Rada Lekarska prowadzi ogólnopolską akcję zbierania podpisów pod petycją w sprawie zmiany przepisów dotyczących leków refundowanych. MZ podkreśla, że wypisujący recepty mają obowiązek sprawdzać, czy pacjent ma dokument potwierdzający prawo do refundacji leków. Ministerstwo zaznacza, że obowiązek weryfikacji uprawnień pacjentów wynika z przepisów zawartych w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Resort podkreśla, że nie chodzi o kontrolę faktycznego stanu ubezpieczenia czy uprawnień pacjenta, lecz dokumentu potwierdzającego uprawnienia. Prawo do wystawiania recept refundowanych mają lekarze, którzy zawarli kontrakt bezpośrednio z NFZ lub są zatrudnieni w placówkach, które taki kontrakt podpisały. W ustawie refundacyjnej wyliczono przypadki, w których lekarz jest obowiązany do zwrotu równowartości kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami. Chodzi o wypisanie recepty nieuzasadnionej względami medycznymi albo niezgodnej z uprawnieniami pacjenta, niezgodnej z listą leków refundowanych lub w przypadku wypisania recepty w miejscu niewymienionym w umowie.
eb, pap