Polska pożycza na 4,8 procent - Portugalia na 12
- W lutym rentowność polskich obligacji 10-letnich imiennych denominowanych w euro wyniosła 4,8 procent. Rząd Portugalii musi zapłacić aż 12 procent, aby zachęcić do zakupu analogicznych papierów dłużnych. Według notowań giełdowych rentowność naszych dziesięcioletnich euroobligacji w ubiegłym miesiącu po raz pierwszy w historii spadła poniżej 4 procent. Gorsze notowania od naszych obligacji miały dziesięciolatki Włoch i Hiszpanii. Co więcej, w tym miesiącu po raz pierwszy w historii koszt ubezpieczenia pięcioletniego polskiego długu spadł poniżej kosztów ubezpieczenia analogicznego długu Francji. Już wcześniej wyprzedziliśmy w tej dziedzinie Hiszpanię, Włochy i Belgię. Teraz gonimy Austrię - wyliczał.
- To miernik faktycznej wiarygodności kraju, którego nie można zdezawuować. Inwestorzy, kładący na szalę własne pieniądze, kierują się obiektywnymi danymi, nie ulotnymi wrażeniami. I jeśli ich opinie o Polsce współgrają z pozytywnymi recenzjami prasowymi, powinno to być powodem do satysfakcji. Nowoczesny polski patriotyzm budujmy nie na godnościowym wzmożeniu, lecz na dumie z realnych sukcesów - oświadczył szef MSZ.
"Tusk >zaoszczędził< nam 38 szpitali"
Sikorski przypomniał, że od czasu powołania rządu Donalda Tuska rentowność pięciolatek na przetargu obligacji skarbowych spadła o 1,1 punktu procentowego. - Te dane nie są tylko statystykami, lecz mają swoje wymierne skutki dla budżetu państwa i dla podatników. Jeden procent różnicy w cenie obligacji to – według moich szacunków – oszczędność 7,6 miliarda złotych rocznych kosztów obsługi naszego długu. To 38 szpitali albo 34 nowoczesne samoloty bojowe. Taka jest coroczna premia za odpowiedzialność - podkreślił. Minister zaznaczył przy tym, że "walka o wiarygodność finansową jest więc dziś batalią o siłę naszego państwa i dobrobyt obywateli". - Ale jest czymś jeszcze ważniejszym. Jest także walką o naszą praktyczną suwerenność. Bo kraje, które – w odróżnieniu od nas - zaniedbały reformy, żyły ponad stan, zafundowały sobie zbyt szczodre systemy socjalne i emerytalne, a w efekcie straciły zaufanie rynków, dziś żyją w cieniu groźby utraty zdolności do stanowienia o swojej polityce finansowej i gospodarczej - przypomniał.
"Kochasz Polskę? Popieraj rząd"
- Jaki z tego morał? Chcesz coś zrobić dla wiarygodności, ba, suwerenności Polski, to popieraj dalsze reformowanie finansów państwa. Podnieś rękę za reformami emerytalnymi rządu. A jeśli nie podniesiesz, to odłóż na bok slogany o suwerenności - podsumował szef MSZ. - Patriotyzm dzisiaj to nie wdawanie się w utarczki słowne z potężniejszymi sąsiadami, to konsekwentne budowanie podwalin siły Polski - dodał.
PAP, arb