Microsoft próbuje zabrać kawałek rynku Google

Microsoft próbuje zabrać kawałek rynku Google

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nowa wersja Binga została stworzona z myślą o niesłabnącej popularności sieci społecznościowych Materiały prasowe 
MS pokazał światu nową wyszukiwarkę. Kładzie ona nacisk na znajdowanie informacji przy wykorzystaniu treści społecznościowych. Na razie jest dostępna tylko w USA oraz dla osób korzystających z urządzeń mobilnych.
Hegemonia Google na rynku wyszukiwarek jest niezaprzeczalna. Mimo to Microsoft się nie poddaje i od trzech lat promuje swój produkt o nazwie Bing. Umieszcza go w kolejnych wersjach Internet Explorera oraz w sprzęcie z systemem Windows Phone. Zapewnia to wyszukiwarce pewien procent użytkowników.

Nowa wersja Binga została stworzona z myślą o niesłabnącej popularności sieci społecznościowych. Interfejs posiada dodatkową kolumnę, która umożliwia podczas procesu wyszukiwania korzystanie z mechanizmów społecznościowych, czyli kontakt ze znajomymi oraz ? co jest nowością ? z ekspertami.

Jak to działa? Po zalogowaniu się do serwisu Facebook będzie można przez interfejs Binga zadać swoim znajomym pytanie odnośnie do nurtującej nas kwestii. Jeżeli szukamy informacji np. o zespole, Bing na podstawie udostępnionych przez naszych znajomych wiadomości podpowie nam, kto jest najodpowiedniejszą osobą do podzielenia się swoją wiedzą o interesującej nas kapeli. Wskaże też blogerów, użytkowników Twittera, LinkedIn oraz innych serwisów społecznościowych, które mogą znać się na temacie.

Microsoft chwali się stroną wizualną nowej wersji Binga, powołując się na badania, które mają świadczyć o większej niż dotychczas przejrzystości. Producent twierdzi, że kiedy pokazuje niepodpisaną stronę z wynikami wyszukiwania, 43 proc. osób wybiera nowego Binga, a 28 proc. Google.