Na antenie radia ZET Leszek Miller poparł związkowców, którzy strajkowali na Śląsku.
- Z listy postulatów strajkujących wyzierają autentyczne, realne problemy, którymi żyją ludzie – ocenił polityk.
- My popieramy wszystkie społeczne i socjalne postulaty związków zawodowych. Byłoby dziwne, gdybyśmy tego nie robili – powiedział lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Przyznał, że gdy był premierem, postulaty strajkujących również były uzasadnione. - Miałem strajki, o wiele bardziej gwałtowne. Przyjeżdżali górnicy, atakowali gmachy publiczne i Rozbrat – przypomniał. Podkreślił, że częściowo mieli rację, ale nie spełniał ich postulatów, bo miał „określoną sytuację społeczno-gospodarczą. Zaczynaliśmy z zerowym wzrostem gospodarczym i olbrzymim bezrobociem”. - Staraliśmy się to tłumaczyć – powiedział.
Podkreślił, że Tusk ma nieporównywalnie lepszą sytuację. - Ma miliardy euro płynące z Unii Europejskiej. Donald Tusk powinien rozmawiać i tłumaczyć, co jest realne, a co nie – ocenił Miller.
eb, radio ZET
- My popieramy wszystkie społeczne i socjalne postulaty związków zawodowych. Byłoby dziwne, gdybyśmy tego nie robili – powiedział lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Przyznał, że gdy był premierem, postulaty strajkujących również były uzasadnione. - Miałem strajki, o wiele bardziej gwałtowne. Przyjeżdżali górnicy, atakowali gmachy publiczne i Rozbrat – przypomniał. Podkreślił, że częściowo mieli rację, ale nie spełniał ich postulatów, bo miał „określoną sytuację społeczno-gospodarczą. Zaczynaliśmy z zerowym wzrostem gospodarczym i olbrzymim bezrobociem”. - Staraliśmy się to tłumaczyć – powiedział.
Podkreślił, że Tusk ma nieporównywalnie lepszą sytuację. - Ma miliardy euro płynące z Unii Europejskiej. Donald Tusk powinien rozmawiać i tłumaczyć, co jest realne, a co nie – ocenił Miller.
eb, radio ZET