Wbrew pozorom znani kierowcy, a dokładniej te osoby, które możemy uznać za autorytety w dziedzinie motoryzacji przygotowują się do zimy podobnie jak większość z nas. Z tym, że oni faktycznie wywiązują się z wielokrotnie powtarzanych przez liczne media zaleceń. Kierowcy zawodowo biorący udział w rajdach, czy wyścigach rozgraniczają przygotowanie pojazdów na pracę nad samochodami cywilnymi i wyczynowymi.
Samochody wyścigowe na okres zimowy zapadają w sen lub są wykorzystywane podczas zawodów gdzie panują sprzyjające warunki atmosferyczne. To doskonały czas, by przygotować auto na kolejny sezon, przeprowadzić niezbędne modyfikacje i naprawy. Rajdówki nie mają tak łatwego, życia, gdyż są wykorzystywane przez cały sezon. Ich przygotowaniem zajmuje się wyspecjalizowany serwis obsługujący dany zespół. W samochodach zakładane są inne opony, zmienia się nastawy zawieszenia, zmieniany jest olej , nieraz używa się innych świec zapłonowych.
A jak wygląda kwestia przygotowania ich prywatnych samochodów? To pytanie zadaliśmy czterem różnym sportowcom. Każdy ma swój sposób na radzenie sobie ze srogimi warunkami na drodze. Jednak zawsze znajdujemy wspólny mianownik. O przygotowaniu samochodu do warunków zimowych opowiedzą nam: Tomasz Czopik, Tomasz Gryc, znani z tras rajdowych, młody kierowca wyścigowy Bartłomiej Mirecki oraz dobrze znany miłośnikom wyścigów klasyków w Niemczech Rafał Płatek, który prowadzi jednocześnie warsztat samochodowy.
Tomasz Czopik z Sobiesław Zasada Centrum - doświadczony kierowca rajdowy i instruktor: Oczywiście na pierwszym miejscu stoi zmiana opon z letnich na zimowe. Warto je przełożyć wczesną jesienią, nigdy nie możemy być pewni jakie warunki atmosferyczne będą na nas czekały na drodze. Zaznacza, że powinniśmy pamiętać też o wymianie płynu do spryskiwaczy oraz tego w chłodnicy na zimowy. Pozwoli to nam uniknąć problemów, a w niektórych przypadkach naprawy samochodu. Wiele osób pamięta o dbaniu o czystość przednich reflektorów, ale zaniedbuje tylne zwróćmy na nie uwagę, szczególnie zimą. O tej porze roku mogą nas zaskoczyć słabe warunki atmosferyczne. Pamiętajmy więc o zmianie stylu jazdy, jeździjmy delikatnie i z rozwagą.
Tomasz Gryc z Gryc Racing Team o przygotowaniu samochodu do zimy, myśli z dużym wyprzedzeniem. Opony na zimowe zmienia zanim pojawią się kolejki w warsztatach. Pozwala mu to zaoszczędzić czas, a co ważniejsze, być zawczasu przygotowanym do niskich temperatur i opadów śniegu. Jak wspomina zawsze wyczekuje z niecierpliwością pierwszego śniegu. Dlaczego? To doskonała okazja by pobawić się autem na zaśnieżonym torze, a jednocześnie oswoić się ze śliską nawierzchnią zanim zima rozpocznie się na dobre. Podkreśla, że powinniśmy zwrócić uwagę na nasz ubiór. Szczególnie gdy wybieramy się gdzieś poza miasto. Ta zasad obowiązuje też na rajdach, zawsze powinniśmy mieć coś cieplejszego, co pozwoli nam utrzymać właściwą temperaturę ciała np. gdy zdarzy się nam awaria samochodu.
Bartłomiej Mirecki z BM Racing - oczywiście zaczynamy od zmiany opon z letnich na zimowe, bez tego ani rusz! Mieszanki oraz właściwości opon letnich a zimowych różnią się i należy o tym pamiętać. Kolejnym punktem jest akumulator. Należy sprawdzić w jakim jest stanie, aby uniknąć niepotrzebnych problemów przy odpalaniu auta w minusowych temperaturach. Idąc tym tropem, warto również sprawdzić stan świec, ponieważ mocno wysłużone i zużyte mogą być przyczyną problemów z rozruchem silnika. Osobiście kontroluję również hamulce, to najważniejszy element w samochodzie i nie można ich zaniedbać. W układzie hamulcowym należy sprawdzić przede wszystkim dokręcenie odpowietrzników oraz stan przewodów. Światła są drobnym, ale również ważnym aspektem. Zimą zwykle wyjeżdżamy do pracy przed/o świcie, a wracamy po zmroku.
Zgoła inne podejście przedstawia Rafał Płatek z REZ Motorsport, kierowca wyścigowy, który prowadzi warsztat zajmujący się renowacją klasyków. Na co dzień porusza się zabytkowymi samochodami, w zimę szkoda z nich korzystać ze względu na sól na drogach, słabsze ogrzewanie itp. Z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi radzi sobie w zupełnie inny sposób - korzysta z Jeepa Cherokee. To duże bezpieczne auto, posiadające napęd na cztery koła. Ten typ samochodu zapewnia wysoki poziom bezpieczeństwa czynnego i biernego, pozwala też pokonać, odcinki dróg, które nie zostały jeszcze odśnieżone.
Jak widać profesjonaliści poważnie podchodzą do przygotowań do zimy. Pamiętajmy przede wszystkim o zmianie opon na zimowe. Dodatkowo zwróćmy uwagę na pozostałe podzespoły samochodu, zapewniające nam bezpieczeństwo. Osoby, czujące się niepewnie na drodze mogą zapisać się na kurs doskonalenia jazdy. W dużym stopniu to my sami decydujemy o bezpieczeństwie swoim i naszych bliskich.