W 2009 r. weszła w życie ustawa nakładająca na polskie spółki obowiązek tworzenia komitetów audytu. Choć spełniają one coraz wyższe standardy i jakość opracowywanych przez nie sprawozdań systematycznie się poprawia, do tych działających na Zachodzie Europy ciągle im daleko.
Komitety audytu to ciała rad nadzorczych mające za zadanie monitorować proces sprawozdawczości finansowej spółki, nadzorować system kontroli wewnętrznej, audytu wewnętrznego i zarządzania ryzykiem, a także współpracować z biegłym rewidentem. Obowiązek ich powoływania mają instytucje zainteresowania publicznego, a więc np. emitenci giełdowi, banki, ubezpieczyciele czy otwarte fundusze emerytalne. Wyjątek stanowią spółki, w których rady nadzorcze nie liczą więcej niż pięciu osób. Zadania komitetów audytu mogą być w nich realizowane przez wszystkich członków rady.
Podmiotom działającym na rynku powinno zależeć na tym, żeby ich komitety audytu funkcjonowały jak najlepiej. W dużej mierze od jakości sprawozdań finansowych zależy bowiem to, czy akcjonariusze będą chcieli powierzać spółkom swoje pieniądze i w nie inwestować. Działania tych ciał przynoszą oczywiście korzyści również samym inwestorom. ,,Im bardziej profesjonalne komitety audytu, tym wiarygodniejsze informacje docierają do inwestorów i lepsze decyzje inwestycyjne oni podejmują" - mówi serwisowi infoWire.pl Artur Żwak, partner zarządzający działem Audytu z EY.
Jak zatem prezentują się polskie komitety audytu na tle zachodnioeuropejskich? ,,Widać znaczący postęp i rozwój. Członkowie komitetów audytu starają się spełniać swoje funkcje w coraz aktywniejszy sposób, co znajduje odzwierciedlenie w regulacjach i oczekiwaniach rynku [...]. Niemniej jednak warto zaznaczyć, że w świetle badań, które przeprowadziliśmy, i porównania z innymi rynkami polskie komitety audytu nadal dzieli pewien dystans do ich zachodnich partnerów" - informuje Jarosław Grzegorz, menedżer w dziale Zarządzania Ryzykiem Nadużyć z EY.
Różnicę widać np. w liczbie dyrektorów finansowych w składach tych ciał - w Polsce jest ona o wiele niższa niż na Zachodzie. Nasze spółki powinny dążyć do jej zwiększenia. ,,Warto wykorzystywać praktyków: obecnych i byłych dyrektorów finansowych oraz zawodowych członków komitetów audytu [...]. Praktycy rynku naszym zdaniem zawsze dokładają dodatkowej jakości i wówczas transparentność rynku oraz klarowność informacji będzie lepsza" - przekonuje Artur Żwak. Kto wie, może - jeśli odpowiednie zmiany zostaną przeprowadzone - za kolejne pięć lat polskie komitety audytu dorównają najlepszym?
dostarczył infoWire.pl