Kobiety w IT zarabiają mniej

Kobiety w IT zarabiają mniej

Program analizujący dane teleinformatyczne, m.in. na potrzeby policyjnych kryminalistyków, stworzyli naukowcy z Katedry Informatyki krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Mimo tego, że zarobki w branży IT są wysokie, kobiety zarabiają o 10 proc. mniej niż mężczyźni. Tak wynika z danych branżowego portalu ogłoszeń o pracę w IT - No Fluff Jobs. Mimo luki płacowej branża swoimi warunkami przyciąga kobiety. Ponad 40 proc. kobiet pracujących obecnie w IT, które skończyły studia z nauk ścisłych i przyrodniczych lub społecznych, przebranżowiło się, aby znaleźć zatrudnienie w nowych technologiach. Liczą na lepsze zarobki i większe możliwości rozwoju.

Programistki z najkrótszym doświadczeniem zarabiają średnio ok. 4 tys. zł netto, a te z wieloletnim nawet ponad 9 tys. zł na rękę. Z ankiety przeprowadzonej przez No Fluff Jobs wynika, że średnio kobiety w IT zarabiają 6 242 zł netto, ale ich oczekiwana pensja to średnio 8 650 zł netto. Gdy spojrzeć na rynek przez pryzmat typu umowy, najwyższe zarobki kobiety deklarują na umowach B2B – to średnio 10,5 tys. złotych netto. Na umowie o pracę kwota jest niższa i wynosi 7 900 tys. zł na rękę.

Zarobki kobiet w IT

Dane GUS z 2018 roku wskazują, że kobiety zarabiają w Polsce średnio 19 proc. mniej niż mężczyźni. Branża IT nie jest tu wyjątkiem. W grupie najbardziej pożądanych przez pracodawców specjalistów, którzy posiadają od 2 do 5 lat doświadczenia w pracy na tym rynku, luka płacowa wynosi 10 proc..

3/4 programistek pracuje na etacie, ale umowy B2B coraz bardziej pożądane. 62 proc. kobiet z branży IT pracuje w średnich i dużych firmach, tylko co dwudziesta kobieta wybiera małą lub mikrofirmę. Aż 76 proc. ankietowanych przez No Fluff Jobs pań deklaruje, że pracuje na umowie o pracę. Na B2B pracuje zaledwie 17 proc. z nich, choć chciałoby aż 30 proc.


– B2B wiąże się z możliwością wyższych zarobków, prostszym rozliczeniem w przypadku pracy dla wielu kontraktorów i innymi udogodnieniami takimi jak na przykład elastyczność zatrudnienia. Między usługodawcą a usługobiorcą nie nawiązuje się stosunek pracy, co z pewnością ułatwia to pogodzenie wielu zawodowych i pozazawodowych obowiązków oraz zachowanie work-life balance – komentuje Magdalena Gawłowska-Bujok, COO w No Fluff Jobs.

Co ciekawe 70 proc. ankietowanych kobiet pracuje z biura, ale z możliwością pracy zdalnej. Tylko co piąta specjalistka IT jest nie ma możliwości pracy z domu.

Polski w świecie IT

Polskie programistki znają średnio 4 języki programowania – dokładnie tyle samo, ile deklarują ich koledzy z branży. Kobiety kodują głównie w JavaScripcie (29 proc.), w Javie (25 proc.) i C# (12 proc.). Wśród ankietowanych najwięcej jest programistek z doświadczeniem od 2 do 5 lat. 34 proc. pań w IT najczęściej pracują na poziomie średnio zaawansowanym, a 27 proc. jako juniorki. 30 proc. ankietowanych deklaruje doświadczenie zawodowe powyżej 5 lat.

Kobiety później zaczynają naukę programowania niż mężczyźni. 38 proc. ankietowanych zaczęło między 16. a 20. rokiem życia. Po 30. roku życia przygodę z IT zaczęło zaledwie kilka procent pań. Źródłem nauki dla połowy kobiet były studia – to dwa razy więcej niż u płci przeciwnej. Na uwagę zasługuje fakt, że 40 proc. kobiet przebranżowiło się, by pracować w IT. Spośród nich 2/3 mają za sobą studia z nauk ścisłych i przyrodniczych, a co piąta podejmowała wcześniej studia z nauk społecznych.

– Do czego kobiety w IT przykładają szczególną wagę? Kuszą je przede wszystkim możliwość rozwoju i lepsze zarobki. I choć wiele z pań blokuje strach przed zmianą branży, to praktyka dowodzi, że warto spróbować, bo korzyści są spore – komentuje Dominika Janecka, Performance Manager w No Fluff Jobs.

Źródło: Wprost