W USA ISM dla usług (pon) powinien pozostać w obszarze ekspansji śladem innych krajowych wskaźników koniunktury. Protokół z posiedzenia FOMC (śr) może pomóc w ocenie funkcji reakcji w obliczu nowej strategii uśrednionego celu inflacyjnego. Ponadto wokół debaty telewizyjnej kandydatów na wiceprezydenta USA (noc ze środy na czwartek) roztaczane są nadzieje na bardziej merytoryczny przekaz programów politycznych.
Przyszły tydzień na rynkach. Europa i Wielka Brytania
Ze strefy euro otrzymamy finalne odczyty PMI dla sektora usługowego (pon), gdzie interesująca będzie sytuacja w Hiszpanii i Włoszech. Po wstępnych odczytach z Niemiec i Francji widać, że aktywność gospodarcza hamuje. Tydzień przynosi też protokół z wrześniowego posiedzenia EBC (czw) oraz przemówienia prezes Lagarde (wt, śr). Rynek będzie wyczulony na komentarze dotyczące elastyczności celu inflacyjnego, przedłużenia skupu aktywów i roli kursu walutowego dla oczekiwań inflacyjnych. Ciekawe też, jak bank centralny ma zamiar przygotować się na ekonomiczne skutki drugiej fali koronawirusa.
Funt brytyjski na początek tygodnia będzie się musiał zmierzyć z konkluzjami po sobotnim spotkaniu premiera Johnsona z szefową KE von der Leyen w sprawie brexitu. Interwencja premiera Wielkiej Brytanii sugeruje gotowość do ustalenia ostatnich szczegółów, więc ryzyka przeważają po stronie pozytywnej. Mimo to w temacie brexitu niespodzianki nie są niczym niezwykłym. Poza tym dane o sierpniowym PKB wskażą na wytracanie tempa odbicia gospodarczego i hamowanie aktywności, jeszcze zanim druga fala wirusa zaczęła zagrażać ożywieniu. Jednak GBP przede wszystkim rozgrywa ryzyka wokół brexitu z mniejszą uwagą na wskaźniki makro.
Rynki w Polsce, Australii i Kanadzie
Posiedzenie RPP (śr) może i byłoby intersujące, gdyby po zakończeniu oferowało konferencję prasową. Nie oczekuje się zmian w polityce, ale ostatnie mocne sygnały z obozu jastrzębi (E. Gatnar wzywał do normalizacji polityki w przyszłym roku) byłyby ciekawym tematem do rozwinięcia na konferencji. Tak pozostajemy jedynie z komunikatem prasowym, który będzie sugerował, że większość członków opowiada się za utrzymaniem rekordowo niskich stóp procentowych na dłużej. Złoty szybko odrobił połowę strat z wrześniowej wyprzedaży, ale wciąż pozostaje na łasce sentymentu zewnętrznego. W krótkim terminie spodziewamy się oscylowania EUR/PLN wokół 4,50.
W Australii RBA powinien pozostawić stopę kasową na 0,25 proc. (wt), choć pojawiły się głosy za cięcie do 0,10 proc. Sądzimy, że z takim ruchem bank poczeka do listopada, kiedy będzie już ustalony projekt budżetu państwa. Niezależnie do timingu, cięcie jest już w większości zdyskontowane i nawet ruch w przyszłym tygodniu nie będzie dużą niespodzianką. Większym ryzykiem dla AUD będzie kierunek rozwoju nastrojów rynkowych, biorąc pod uwagę rozchwianie i niepewność wokół polityki USA.
W Kanadzie raport z rynku pracy (pt) powinien wskazać na dalszą poprawę i odtwarzanie miejsc pracy po wiosennym lockdownie. Wrzesień powinien być pierwszym miesiącem, kiedy stopa bezrobocia wrócić do jednocyfrowych wartości. Poza tym CAD mierzy się z mianem waluty ryzykownej oraz ponurymi perspektywami popytu na ropę naftową. Rozkład ryzyk jest asymetryczny z przewagą negatywnych.
Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers