Dotychczas Cypr zezwalał na to, by nadawać obcokrajowcom obywatelstwo kraju poprzez spełnienie kilku wymogów, ale kluczowe było zainwestowanie w kraju dwóch milionów euro. Nie trzeba było wykazywać powiązań z krajem, nie pojawiał się też obowiązek fizycznego przebywania w państwie.
Już w styczniu 2019 roku przedstawiciele Komisji Europejskiej podnosili, że takie ułatwienia „mogą stwarzać zagrożenia dla wspólnoty, szczególnie pod kątem bezpieczeństwa, prania pieniędzy, uchylania się od opodatkowania i korupcji”.
Koniec „złotych paszportów” na Cyprze. Wszystko zaczęła prowokacja dziennikarzy
W poniedziałek 12 października Al-Jazeera opublikowała efekty pracy swoich dziennikarzy, którzy nagrali Demetrisa Syllourisa, przewodniczącego cypryjskiego parlamentu. Polityk (w asyście parlamentarzysty Christakisa Giovanisa) oferował pomoc w uzyskaniu cypryjskiego „złotego paszportu” osobom przedstawianym jako kryminaliście.
Już wcześniej w ramach „The Cyprus Papers” Al-Jazeera wypuściła dowody, że Cypr daje paszporty kryminalistom, którzy byli skazywani czy zaangażowani m.in. w pranie brudnych pieniędzy.
Materiał telewizji doprowadził do lawiny zdarzeń. Cypr nieoczekiwanie ogłosił, że zawiesi program „złotych paszportów” w obecnej formule. Decyzja ma wejść w życie 1 listopada, a zawieszenie proponowali ministrowie spraw wewnętrznych i finansów – informuje serwis ekathimerini.com. Nadal nie wiadomo, co miałoby się pojawić w miejsce „złotych paszportów”. Z kolei Demetris Syllouris, nagrany przez dziennikarzy, zapowiedział, że od 19 października zawiesza wykonywanie przez siebie obowiązków na czas śledztwa.