Po informacji o tym, że szczepionka na koronawirusa produkowana przez Pfizer we współpracy z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNTech SE, wykazuje nawet 90 proc. skuteczności, po zakup preparatu ustawiły się zainteresowane kraje. Wśród nich jest także Polska.
– Zależy nam, żeby jej firma jak najszybciej wyprodukowała i dostarczyła szczepionki w liczbie dawek wystarczającej dla całej naszej populacji – powiedział premier Mateusz Morawiecki po rozmowach z Dorotą Hryniewiecką-Firlej, prezes Pfizer Polska.
Szczepionka na koronawirusa. Ile będzie kosztować?
W reakcji na słowa premiera nasuwa się pytanie o cenę takich zakupów. Ile będzie kosztowało zabezpieczenie Polaków przed COVID-19? W pierwszej kolejności rząd planuje udostępnienie szczepionki medykom, seniorom oraz służbom zaangażowanym w zwalczanie epidemii koronawirusa – informuje Dziennik Gazeta Prawna. Cena preparatu nie jest oficjalnie znana, ale wiadomo, że Pfizer deklaruje możliwość wyprodukowania jeszcze w tym roku 50 mln dawek preparatu, a w 2021 nawet 1,3 mld. Do pełnego zabezpieczenia przed zachorowaniem konieczne jest podanie dwóch dawek szczepionki. Należy jednak pamiętać, że cena może ulegać zmianie, gdy na rynku pojawią się preparaty konkurencji. Nad własnymi rozwiązaniami pracują Johnson & Johnson, AstraZeneca, czy Sanofi-GSK. Coraz głośniej mówi się także o rosyjskiej szczepionce.
Jak jednak twierdzą eksperci, koszt zaszczepienia większości populacji kraju może sięgnąć nawet kilku miliardów złotych. Nie wiadomo więc, czy będzie ona bezpłatna dla każdego, czy tylko dla wybranych grup. Wewnątrz rządu mają właśnie trwać rozmowy na ten temat.
– Zastanawiamy się, kto ma mieć prawo do bezpłatnej szczepionki, zapewne np. medycy i seniorzy – twierdzi informator DGP.
Szczepionka na koronawirusa. Kiedy będzie dostępna?
Jak informuje dziennik, pierwsze dawki preparatu produkowanego przez firmę Pfizer miałyby trafić do Polski jeszcze w tym roku. Jednak w znaczącej ilości firma będzie w stanie je dostarczyć dopiero w lutym lub marcu 2021 roku. Wszystko zależy oczywiście od umowy, która zostanie podpisana. Łatwo się domyślić, że pierwszeństwo będą miały kraje, które zapłacą więcej.
Szansą na szczepionki dla Polski jest również umowa, którą Unia Europejska podpisała z Pfizerem. W ramach negocjacji zabezpieczono 300 mln dawek preparatu, który władze UE rozdysponują proporcjonalnie pośród państw członkowskich. Według wstępnych wyliczeń do Polski może trafić między 16 a 20 mln dawek.
Czytaj też:
Szef Pfizera zarobił majątek. Sprzedał akcje, gdy ogłoszono sukces prac nad szczepionką na COVID-19