Ministerstwo Klimaty i Środowiska przedstawiło projekt ustawy, który ma wpłynąć na zmniejszenie ilości odpadów, które generowane są głównie przez branżę gastronomiczną. Chodzi o wydawane przez restauracje, kawiarnie i inne lokale oferujące żywność na wynos, plastikowe kubeczki, talerze, sztućce, czy mieszadełka.
Przepisy unijne
Ustawa, a właściwie nowelizacja istniejących zapisów, ma za zadanie dostosowanie polskiego prawa do dyrektywy unijnej z czerwca 2019 roku. Jej głównym zadaniem było zmniejszenie wpływu jednorazowych produktów z plastiku na środowisko naturalne. To w niej zawarto regulacje dotyczące m.in. głośnej wówczas kwestii plastikowych słomek. Chodzi jednak także o jednorazowe sztućce, talerze, kubeczki, patyczki kosmetyczne i inne tego typu produkty.
Według nowelizacji ustawy przygotowanej przez resort klimatu i środowiska już od 1 lipca wprowadzone zostaną obowiązkowe opłaty za wydawanie jednorazowych produktów. Dotknie to np. gastronomii. Jeśli w kawiarni klient zażyczy sobie kawę na wynos i zostanie ona podana w plastikowym kubeczku, czy z plastikowym mieszadełkiem, to do ceny napoju doliczona zostanie maksymalnie 1 zł. Na razie nie podano konkretnej kwoty, ale wiadomo, że nie przekroczy 1 zł. Szczegóły zostaną doprecyzowane w rozporządzeniu do ustawy.
Zmiana przyzwyczajeń
Celem ustawy jest zmiana nawyków konsumentów. Podobnie, jak opłaty za plastikowe torebki skłoniły część klientów do korzystania z toreb wielorazowego użytku, tak dodatkowa opłata za kubeczki, czy inne plastikowe produkty, ma wpłynąć np. na korzystanie z wielorazowych kubków.
W projekcie jest jednak furtka. Kawiarnie, czy sklepy będą mogły wydawać np. kawę w plastikowych opakowaniach, ale będą też mały obowiązek przedstawienia klientom alternatywy. Osoba kupująca kawę będzie mogła wybrać także opakowanie z innych, biodegradowalnych materiałów. Z barów znikną także dobrze znane styropianowe pojemniki na posiłki na wynos. Ustawa zakazuje ich stosowania.