Premier Mateusz Morawiecki otworzył konferencję Impact'21. Szef rządu mówił o wyzwaniach, które czekają gospodarkę w związku kryzysem popandemicznym, ale także o szansach stojących przed Polską.
– Jesteśmy w przededniu przełomowego czasu dla całego świata. Wiążę się to z wychodzeniem z pandemii COVID-19. jeszcze wczoraj pytaliśmy, czy będzie możliwy powrót do normalnego życia. Dziś pytamy już raczej o to, jak on będzie wyglądał – powiedział premier. – Wiemy, że ta przyszłość będzie bowiem wyglądała inaczej. COVID-19 wywołał wielki strach i straty wśród ludzi, ale także w gospodarce. Wiąże się to z głęboką przebudową ładu gospodarczego – dodał.
Trzy filary wychodzenia z kryzysu
– Jeśli Polska ma dziś możliwość odważnego i rozważnego poszukiwania nowych ścieżek rozwoju gospodarczo-społecznego, to wiąże się to z trzema podstawowymi filarami. Pierwszy to błyskawiczne zastosowanie tarcz antykryzysowych w marcu i kwietniu 2020 roku. Dzięki nim udało się zachować około 5 mln miejsc pracy – powiedział premier Morawiecki.
– Drugi czynnik to potężne fundusze o charakterze nowego Planu Marshalla. To środki płynące z Unii Europejskiej, które pozwolą na rozwój infrastruktury, edukacji, służby zdrowia, czy inwestycji w ekologię – dodał. – Te fundusze są częścią Nowego Ładu, który przestawimy w ciągu najbliższych dni. Jest to wielki program inwestycyjny. Inwestycji w polskie zdrowie, polskie rodziny, demografię, odbudowanie i rozbudowanie polskiej infrastruktury i potencjału gospodarczego. Jest to też inwestycja w człowieka. Na ten czynnik społeczny kładziemy duży nacisk – zapewnił premier Mateusz Morawiecki.
Szansa na rozwój
– Polska jest jednym z najbardziej proeuropejskich, ale też proamerykańskich zworników współpracy transatlantyckiej. W wymiarze globalnym jest bardzo ważnym partnerem – zapewnił premier. – Niech świadczą o tym moje rozmowy z kierownictwem LG Chem, Google, Mercedesa, Pfizera, czy AstraZeneca – dodał i wskazał, że mogą się one przełożyć na nowe inwestycje i nowe miejsca pracy.
Czytaj też:
Gowin: Spłacanie długu zaciągniętego na ratowanie firm może potrwać lata