Dziś mają zostać zaakceptowane plany odbudowy dla czterech krajów. Ministrowie finansów i gospodarki krajów członkowskich będą decydować o środkach dla Słowenii, Litwy, Cypru i Chorwacji. Na liście zabrakło Polski – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Na pieniądze z KPO poczekamy do września
Brak polskiego planu wynika z konieczności zaakceptowania go przez Komisję Europejską, a decyzja w tej sprawie z Brukseli jeszcze nie nadeszła. A jest to kluczowe dla polskiego rządu, który opiera na unijnych funduszach większość planów dotyczących rozwoju po kryzysie pandemicznym. Z Unii Europejskiej do Polski mają wpłynąć aż 24 mld euro, czyli blisko 110 mld złotych.
Ale na pieniądze przyjdzie rządowi jeszcze poczekać. Mimo zapowiedzi natychmiastowego ruszenia z programem rząd będzie musiał albo te pomysły odłożyć, albo znaleźć na nie inne finansowanie. Unia Europejska nie przewiduje kolejnego spotkania ministrów w te wakacje. – Nie przewiduje się spotkań ECOFIN w sierpniu, termin kolejnego ustalono na wrzesień – powiedziała cytowana przez „DGP” Lidija Tisma z biura prasowego Rady Europejskiej.
Kara za Sąd Najwyższy
Wstrzymanie decyzji ma być dyktowane politycznie. Chodzi o nacisk na Polskę w sprawie wykonania orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Dotyczy ono Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Małgorzata Manowska, I prezes SN stwierdziła, że obecne prawo nie pozwala na zastosowanie się do orzeczenia TSUE. Zwróciła się do rządu o przeprowadzenie zmian ustawowych.
Czytaj też:
I prezes SN zmieni zdanie? Manowska: Rozważam zamknięcie Izby Dyscyplinarnej